Wojska USA zmierzają do Polski. Amerykanie informują, że Rosja szuka pretekstu, by rozpocząć inwazję na Ukrainę
Żołnierze USA, którzy wzmocnią bezpieczeństwo we wschodniej flance NATO, są już w drodze do Polski. Amerykanie informują, że Rosja szuka pretekstu, by rozpocząć inwazję na Ukrainę.
Wojska Stanów Zjednoczonych udają się do Polski i Niemiec. To sygnał solidarności, gdy grozi nam rosyjska inwazja na Ukrainę – mówi minister obrony, Mariusz Błaszczak.
– Decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO pokazuje, że USA i Sojusz Północnoatlantycki poważnie traktują zagrożenie ze strony Rosji i podejmują zdecydowane kroki odstraszające – wskazuje minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.
https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1488899909155753984?s=20&t=v0FV2SMPCgOTcH_vWbVYLA
Amerykanie i NATO dostrzegają, że nie da się pomóc Ukrainie bez Polski – zaznacza prof. Mieczysław Ryba, politolog, i wytyka błędy administracji USA, która w chaosie wycofywała wojska z Afganistanu oraz pozwoliła na dokończenie budowy Nord Stream 2, by podtrzymać dobre relacje z Niemcami.
– Atak na Ukrainę jest konsekwencją tych błędów. Wydaje się, że jest tam jakaś refleksja. Stąd powrót do polityki skierowanej na Polskę – zauważa prof. Mieczysław Ryba.
W Polsce stacjonować będą wojska 82. Dywizji Powietrznodesantowej.
„Trwa przygotowanie do przyjęcia sił głównych. (…) W Polsce jest już grupa przygotowawcza. Łącznie w ramach przerzutu przybędzie 1700 żołnierzy” – przekazuje na Twitterze minister Mariusz Błaszczak.
Trwa przygotowanie do przyjęcia sił głównych Brygadowej Grupy Bojowej z 82. Dywizji Powietrznodesantowej 🇺🇸. W 🇵🇱 jest już grupa przygotowawcza. Łącznie w ramach przerzutu przybędzie 1700 żołnierzy. To wyraźny sygnał sojuszniczej solidarności w odpowiedzi na sytuację na Ukrainie. pic.twitter.com/hvXX93kEuH
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 3, 2022
Dr Bogdan Pliszka, politolog, tłumaczy, że nie sięga się po wojska powietrznodesantowe w celu obrony.
– Amerykanie jasno dają do zrozumienia Władimirowi Putinowi, że szykują się do wojny. Dywizja powietrznodesantowa to jednostka skrajnie ofensywna – wyjaśnia dr Bogdan Pliszka.
Według Amerykanów Rosja szuka pretekstu, by rozpocząć inwazję.
– Jedną z opcji jest sfabrykowanie ataku rzekomych sił ukraińskich na suwerenne terytorium Rosji lub osoby rosyjskojęzyczne – zwraca uwagę rzecznik Pentagonu, John Kirby.
Pretekst, po który miałaby sięgnąć Rosja, przybrałby formę propagandowego nagrania. Na wideo znalazłyby się zniszczone miejsca, zwłoki, aktorzy grający żałobników, a także sprzęt wojskowy, jakim dysponują Ukraina i państwa Zachodu.
– Nie wiemy, czy Rosja koniecznie to wykorzysta, czy sięgnie po inną opcję w najbliższych dniach. Upubliczniamy to, aby odwieść Rosję od kontynuowania niebezpiecznej kampanii zmierzającej do ataku militarnego – zaznacza rzecznik Departamentu Stanu USA, Ned Price.
Od wojny próbuje odwieźć Rosję Turcja. Prezydent tego kraju spotkał się z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim. Chce być mediatorem między Moskwą i Kijowem.
– Jesteśmy gotowi użyć dowolnego formatu, byle tylko udało nam się zatrzymać wojnę – mówi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
W czwartek telefonicznie z prezydentami Rosji i Ukrainy rozmawiał prezydent Francji Emmanuel Macron.
TV Trwam News