Wicepremier prof. P. Gliński: Powstanie Styczniowe po latach przyniosło zwycięstwo
Mimo, że Powstanie Styczniowe upadło, a władze carskie rozprawiły się z jego uczestnikami, to jednak przyniosło zwycięstwo dzięki pielęgnowaniu pamięci i dało niepodległość naszym ojczyznom – mówił w poniedziałek wicepremier, prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego, podczas otwarcia wystawy w 160. rocznicę zrywu.
Podczas uroczystości z udziałem prezydentów Polski i Litwy oraz przedstawicieli Ukrainy i społeczeństwa Białorusi wicepremier prof. Piotr Gliński przypomniał, że zryw z lat 1863-1864 był największym powstaniem doby zaborów. [czytaj więcej]
Prezydenci Polski i Litwy upamiętnili obchody 160. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego https://t.co/WGqpUwEAzq
— Radio Maryja (@RadioMaryja) January 23, 2023
„Wzięło w nim udział 200 tysięcy powstańców, którzy pod trójdzielnym sztandarem z herbami Polski, Litwy i Rusi, stoczyli ponad tysiąc bitew i potyczek. Mimo, że powstanie upadło, a władze carskie rozprawiły się z jego uczestnikami, nie oszczędzając miast, którym odebrano prawa i zakonów, które zlikwidowano; to jednak przyniosło zwycięstwo dzięki pielęgnowaniu pamięci i dało niepodległość naszym ojczyznom” – mówił szef MKiDN.
160 lat temu wybuchło Powstanie Styczniowe, którego dziedzictwo odegrało niezwykle ważną rolę w formacji wielu kolejnych pokoleń polskich działaczy niepodległościowych.
Cześć i Chwała Bohaterom! https://t.co/neqjxNELao
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) January 22, 2023
Jak zauważył, szczególnym nośnikiem pamięci o Powstaniu Styczniowym była sztuka, dzięki której „powstanie przeniesiono do roku 1918 i później”. Dodał, że wydarzenia lat 1863-1864 tworzyły etos II Rzeczypospolitej. Na wystawie prezentowane są dzieła sztuki: obrazy, grafiki i rysunki takich artystów jak: Artur Grottger, Maksymilian Gierymski i Jacek Malczewski, a także artefakty z epoki: fotografie, stroje cywilne i mundury, broń, biżuteria patriotyczna, przedmioty osobiste. Eksponaty pochodzą z muzeów w Polsce, Litwie i Ukrainie.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego podkreślił, że wystawa upamiętniająca Powstanie Styczniowe jest wspólną inicjatywą muzealników z Polski i Litwy.
„Współpraca nie byłaby możliwa bez długoletniej współpracy pomiędzy naszymi instytucjami kultury” – dodał.
Wicepremier @PiotrGlinski: Pamięć o Powstaniu Styczniowym jest żywa, jest w nas i wciąż jest nam potrzebna, można powiedzieć niestety. I dzisiaj możemy uczyć się od powstańców miłości do naszych ojczyzn i możemy się uczyć także obowiązków, jakie wobec tych ojczyzn wciąż mamy. pic.twitter.com/ve1SQmsA4x
— Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (@kultura_gov_pl) January 23, 2023
Wystawa pt. „Miłość i obowiązek. Powstanie Styczniowe 1863” zorganizowana przez Zamek Królewski w Warszawie we współpracy z Litewskim Muzeum Narodowym w Wilnie i w partnerstwie z Muzeum Wojska Polskiego przybliża zryw z lat 1863-1864 w ogólnej perspektywie jego przyczyn, przebiegu i następstw poprzez ukazanie historii jego bohaterów.
„To właśnie w indywidualnych losach najpełniej odsłania się wola walki i ofiarność wspólnoty, która stanęła do walki o niepodległość” – podkreślają organizatorzy wystawy.
Wicepremier @PiotrGlinski: Wśród odnalezionych powstańców znalazł się Konstanty Kalinowski, którego imię dziś nosi białoruski pułk walczący na Ukrainie z rosyjską agresją.
— Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (@kultura_gov_pl) January 23, 2023
Wystawę można oglądać do 16 kwietnia 2023 roku w Pałacu pod Blachą.
Powstanie Styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Po zakończeniu powstania Polaków dotknęły liczne represje, m.in. konfiskata majątków szlacheckich, kasacja klasztorów na obszarze Królestwa Polskiego, wysokie kontrybucje i aktywna rusyfikacja. Za udział w powstaniu władze carskie skazały na śmierć ok. 700 osób, na zesłanie co najmniej 38 tysięcy.
PAP