Wicemin. K. Rabenda: Energetyka musi dawać prąd po akceptowanych cenach
Energetyka ma się opierać na źródłach nisko- i zeroemisyjnych i ma dawać bezpieczeństwo energetyczne, czyli m.in. prąd w akceptowalnych cenach – powiedział wiceminister aktywów państwowych, Karol Rabenda, w czasie dyskusji o roli polskich firm w budowaniu suwerenności energetycznej kraju.
Transformacja energetyczna jest niezbędna z przyczyn ekonomicznych i gospodarczych, konieczne jest oparcie się na źródłach nisko- i zeroemisyjnych w sposób roztropny, gwarantujący akceptowalne ceny i bezpieczeństwo – powiedział Rabenda w czasie panelu dyskusyjnego z udziałem przedstawicieli spółek Skarbu Państwa z sektora energetycznego.
💬Wiceminister @KarolRabenda podczas panelu dyskusyjnego: docelowo 🇵🇱 energetyka ma się opierać na źródłach niskoemisyjnych i zeroemisyjnych i ma dawać nam bezpieczeństwo energetyczne, czyli https://t.co/vQ1CCB7RgC. prąd w akceptowalnych cenach. pic.twitter.com/AdgeZwkhvX
— Ministerstwo Aktywów Państwowych 🇵🇱 (@MAPGOVPL) January 30, 2023
„Inwestujemy w morskie farmy wiatrowe, energetykę na lądzie, jak wiatraki czy fotowoltaikę, ale to musi być stabilizowane. Głównym źródłem, który w dalszej perspektywie zastąpi bloki węglowe będzie atom” – dodał wiceminister aktywów państwowych.
ℹ️Wiceminister @KarolRabenda wziął udział w panelu dyskusyjnym pt. "Rola polskich firm w budowaniu suwerenności energetycznej naszego kraju" w @CentrumPrasowe. Wypowiadali się też szefowie @Grupa_PGE @Grupa_Enea, @TauronPE, @PKN_ORLEN. pic.twitter.com/Zgg5KosppN
— Ministerstwo Aktywów Państwowych 🇵🇱 (@MAPGOVPL) January 30, 2023
Cena akceptowalna to taka, która nie powoduje, że energia jest dobrem nadzwyczajnym – tłumaczył prezes PGE Wojciech Dąbrowski. Jak podkreślał, „nie możemy sobie mydlić oczu, ceny energii w przyszłości będą wyższe”.
„Za bezpieczeństwo trzeba zapłacić. Energia musi być powszechnie dostępna, ale musimy ją oszczędzać, bo jednak kosztuje” – mówił Dąbrowski, przypominając, że w przyszłości polskie przedsiębiorstwa muszą ponieść wydatki rzędu setek miliardów złotych po to, aby w przyszłości nie zabrakło prądu i ciepła.
Zdaniem prezesa Enei Pawła Majewskiego, trudno sobie wyobrazić czystą energię bez udziału atomu w polskich realiach.
„Transformacja wymusza zastąpienie węgla innym stabilnym źródłem energii. W naszej ocenie nie można sobie wyobrazić przyszłości w Polsce bez energetyki jądrowej. Postawiliśmy na rozwój rozproszonej energetyki jądrowej i prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami” – mówił Majewski.
Z kolei wiceprezes Taurona, Artur Warzocha, oceniał, że aby rozpocząć systematyczny proces uniezależniania się od dyktatora zza wschodniej granicy musimy jak najszybciej inwestować w źródła odnawialne. Tauron przyspieszył te inwestycje, a kiedy do NABE trafią aktywa węglowe Taurona, pozwoli zdobyć to korzystne finansowanie, m.in., na nowe OZE – wyjaśniał Warzocha.
Wydatki na transformację będą gigantyczne, ale najważniejsze od strony klienta jest to, żeby mieć pewność, iż energia będzie i to w cenie, którą da się zaakceptować – powiedział z kolei członek zarządu PKN Orlen, Jan Szewczak.
PAP