Wartość rodziny manifestowana publicznie

Wypowiedź Krystyny Zając, psychologa klinicznego, prezesa Fundacji SOS Rodzinie

Od jakiegoś czasu zajmuję się rodzinami wielodzietnymi. Moje doświadczenie obcowania z nimi jest niesamowite. Okazuje się bowiem, że mnóstwo rodzin wielodzietnych do tej pory żyło jak w getcie. Bały się wyjść na zewnątrz, były natychmiast szykanowane za to, że posiadają tyle dzieci. Mówiono: „Kto dzisiaj, w tych czasach ma tyle dzieci? Przecież jest tyle sposobów na to, żeby nie mieć tyle dzieci. Przecież trzeba dobrze żyć, trzeba wygodnie żyć, itd.”.

Były one postrzegane jako rodziny wręcz patologiczne. Pamiętam jak jeden z ojców mówił mi: „Usłyszałem kiedyś od mojego kolegi, z którym studiowałem, przyjaźniłem się: co wy się tak rozmnażacie jak króliki”.

Takich przykładów jest bardzo dużo. Dlatego Marsze dla rodziny mają bardzo duże znaczenie szczególnie dla rodzin wielodzietnych. Dzięki takim  inicjatywom rodziny wychodzą poza własny dom. W miejscu publicznym mogą zadeklarować, że ich rodzina jest bardzo ważna, że stanowi wartość.

Przecież o to chodziło Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II, żeby ludzie zrozumieli to, jak ogromną i niezastąpioną wartością jest rodzina. Tylko w rodzinie człowiek może prawidłowo się rozwijać. Tylko w rodzinie człowiek może zaczerpnąć ducha, którym ma żyć. Jeśli tego nie ma, to jest kulawy.

Każdy z nas ma tylko dwie ręce: jedną rękę ma dla taty, drugą dla mamy. Jeżeli którejś z tych rąk brakuje, to jesteśmy kalekami.

Marsze nie tylko nam pokazują, że rodzina jest wartością, ale równocześnie dają nam możliwość wyjścia i zaakcentowania jak jesteśmy ważni, bo każda rodzina jest wyjątkowa. Nie ma takiej samej rodziny. Są tylko pewne zarysy, natomiast nie ma takiej samej rodziny, nie ma takiego samego małżeństwa, itd.

W tych rodzinach każdy skarb – jak mawiała św. Joanna Beretta Molla o swoich dzieciach – ubogaca nas i jest to bardzo istotne. Na marsz rodzina wychodzi ze swoimi skarbami. Ważne jest, żebyśmy nie byle kontra, ale4 byśmy  pokazywali swoją wartość.

Polecamy rozmowy niedokończone z udziałem Krystyny Zając [KLIKNIJ]