W Sejmie o zmianach w prawie o stowarzyszeniach

Na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu Sejm zajmie się m.in. prezydenckim projektem zmiany ustawy Prawo o stowarzyszeniach.

Zakłada on ułatwienie rejestrowania i funkcjonowania stowarzyszeń oraz zmniejszenie liczby osób koniecznych do ich założenia. Wiele wątpliwości budzi jednak pomysł radykalnej zmiany charakteru prawno-ustrojowego stowarzyszenia.

Obowiązująca obecnie ustawa definiuje stowarzyszenie jako „zrzeszenie o celach niezarobkowych”. Według prezydenckiego projektu możliwe ma być dopisanie do statutu stwierdzenia, że władze mogą otrzymywać wynagrodzenie.

Poseł prof. Krystyna Pawłowicz, konstytucjonalista, zwraca uwagę, że pomysł ten daje duże pole do nadużyć.

– Projekt prezydencki, wśród wielu bardzo szczegółowych poprawek o charakterze technicznym – z niektórymi można by się nawet zgodzić – zawiera jednak podstawowy, być może mało znaczący błąd, ponieważ ktoś może nie zwrócić uwagi na poprawkę, ale zaproponowana poprawka absolutnie zmienia charakter i istotę prawną stowarzyszenia. Stowarzyszenie jest organizacją społeczną, utworzoną w celu niezarobkowym, które opiera się na społecznej pracy członków. Jest to furtka prawna dla uwłaszczenia się (co sprytniejszych działaczy) na majątku stowarzyszenia. Komercjalizuje się, przekształca się w podmioty, w których jest się dla zarabiania pieniędzy. Nie jest to mocno kontrolowane i niszczy się konstrukcję prawną stowarzyszenia – podkreśliła prof.  Krystyna Pawłowicz.

Poseł dodała, że projekt prezydencki uderza w tradycyjną, niezarobkową koncepcję prawną stowarzyszeń i otwiera drogę dla zmiany ich społecznego charakteru.

RIRM