W poszukiwaniu chleba

Ponad dwa miliony Polaków wyjechało z kraju w poszukiwaniu pracy. Większość z nich to mieszkańcy regionów uważanych za rozwinięte.

Taki scenariusz wyłania się ze szczegółowych wyników Narodowego Spisu Powszechnego, jakie publikuje na swoich stronach Główny Urząd Statystyczny. Urząd policzył, ilu Polaków w czasie spisu przebywało czasowo za granicą. Uwzględniono zarówno tych emigrantów, którzy opuścili kraj na okres od 3 do 12 miesięcy, jak i tych przebywających na obczyźnie dłużej niż rok. Uzyskane wyniki nie napawają optymizmem, bo wskazują, że większość emigrujących rodaków niechętnie myśli o powrocie do kraju. Świadczy o tym fakt, że z ponad 2 mln emigrantów więcej niż 1,5 mln osób w chwili przeprowadzania NSP przebywało na obczyźnie już ponad rok.

Z danych GUS wynika, że najwięcej osób wyemigrowało z silnie zindustrializowanego województwa śląskiego (niemal 231 tys.), małopolskiego (ok. 187,5 tys.) i dolnośląskiego (ok. 181,5 tys.). Z podkarpackiego zmuszonych było wyjechać ponad 178,5 tys. mieszkańców, z mazowieckiego 147,8 tys., a z pomorskiego ponad 133 tysiące. Rzadziej swoje miejsce zamieszkania opuszczali mieszkańcy lubuskiego (60,8 tys.), świętokrzyskiego (64 tys.) i łódzkiego (73,5 tys.). W pozostałych województwach liczba emigrantów oscylowała wokół 106-112 tys. osób.

Co ciekawe, zarówno z miast, jak i wsi częściej emigrowały kobiety (1,03 mln) niż mężczyźni (prawie 987 tys.). Odmienny trend odnotowano jedynie w województwie kujawsko-pomorskim. Wśród emigrantów przeważali mieszkańcy miast (1,33 mln). Na wyjazd z kraju decydowali się głównie ludzie młodzi, bo w tej grupie najwięcej jest bezrobotnych. Najsilniejsze grupy emigracyjne stanowili bowiem 25-29-latkowie (19 proc.) oraz 30-34-latkowie (17 proc.).

W ocenie dr. Bogdana Więckiewicza, socjologa z WSKSiM, emigracja osób młodych i wykształconych to ogromny problem dla całego kraju. – Wiąże się to z faktem, że właśnie w tym przedziale wiekowym, po ukończeniu studiów, odsetek osób, które pozostają bez pracy, jest bardzo wysoki – około 30 procent. Młodzi ludzie nie mają perspektywy rozwoju w Polsce. Często z tego powodu odkładają decyzję o założeniu rodziny, ponieważ najpierw chcą wyjechać, zarobić i w zależności od sytuacji w kraju, wrócić. Bo z założenia wiele osób emigrujących nie chce na stałe osiadać poza krajem – podkreśla ekspert w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”. Jak dodaje, rzeczywistość często bywa inna i z racji braku perspektyw w kraju emigranci pozostają za granicą dłużej.

W tym kontekście liczba osób nieobecnych w Polsce dłużej niż rok jest zatrważająca. – Jeśli pobyt trwa dłużej niż rok, to jest to pewnym wskaźnikiem sytuacji gospodarczej Polski. Ci ludzie wyczuwają, co się dzieje w kraju, i choć często przed wyjazdem nie zakładali tak długiego pobytu, decydują się pozostać dłużej na emigracji – diagnozuje dr Więckiewicz. W jego ocenie, dominacja Śląska w fali emigracyjnej może być wynikiem tego, że o ile osoby z niższym wykształceniem mogą liczyć na pracę, to brakuje atrakcyjnej oferty dla osób lepiej wyedukowanych. – Dostępne oferty pracy nie są dla osób z wyższym wykształceniem satysfakcjonujące, dlatego wolą wyjechać za granicę i wykonywać często także proste, fizyczne prace, ale bardziej perspektywiczne pod względem finansowym – wskazuje. Zaskakiwać może za to przewaga kobiet w emigracji. Pewne wyjaśnienie tej decyzji przynoszą informacje z Wielkiej Brytanii, że właśnie tam Polki rodzą najwięcej dzieci. Komentatorzy zauważają, że w dotkniętym kryzysem demograficznym kraju wiele z nich nie widziało warunków do założenia i utrzymania rodziny.

Marcin Austyn

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl