W niedzielę cztery konferencje PKW; po zakończeniu głosowania wyniki exit poll
W niedzielę, w dniu wyborów prezydenckich, Państwowa Komisja Wyborcza zaplanowała cztery konferencje prasowe, podczas których poinformuje m.in. o frekwencji i ewentualnych incydentach. Po zakończeniu głosowania TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki wyborów oparte na badaniu exit poll.
Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę w godzinach 7.00 – 21.00. Cisza wyborcza w Polsce rozpocznie się w piątek o północy, a zakończy w niedzielę o godz. 21.00. Wówczas będą mogły być publikowane sondaże exit poll.
Dziś o godz. 17.30 odbędzie się konferencja Państwowej Komisji Wyborczej o przygotowaniu wyborów, ciszy wyborczej, bezpieczeństwie sanitarnym oraz o tym, w jaki sposób oddać głos.
W wyborczą niedzielę odbędą się cztery konferencje prasowe. Na pierwszej, o godz. 10.00, PKW poinformuje o rozpoczęciu i przebiegu głosowania. Następnie o godz. 13.30 i 18.30 PKW będzie informować o frekwencji wyborczej i przebiegu głosowania. Na ostatniej konferencji o godz. 22.00 PKW przekaże informacje o zakończeniu głosowania.
Koniec głosowania oznacza zakończenie ciszy wyborczej. Po godz. 21.00 stacje telewizyjne TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki wyborów oparte na badaniu exit poll, czyli na odpowiedziach udzielanych przez wyborców po wyjściu z lokalu wyborczego.
Będą to informacje o procentowym poparciu dla poszczególnych kandydatów na prezydenta Polski w skali całego kraju oraz frekwencji wyborczej.
Badanie zostanie przeprowadzone przez firmę Ipsos przed 500 losowo wybranymi lokalami wyborczymi.
Szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak wyraził nadzieję w niedawnej rozmowie z PAP, że najpóźniej w środę 1 lipca uda się podać wyniki wyborów.
Podkreślił też, że powyborcza środa to data, w której najpóźniej powinniśmy poznać wyniki głosowania w pierwszej turze, żeby zdążyć z drukiem kart na ewentualną drugą turę.
„Wówczas jest szansa, że druk kart i doręczenie pakietów korespondencyjnych przed drugą turą powinno się powieść. Ale to wszystko jest na styk. Później to będzie nie tylko utrudnione, ale może okazać się niemożliwe” – ocenił szef PKW.
PAP