W najbliższych dniach poznamy nazwisko nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego
W nadchodzącym tygodniu poznamy nazwisko nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Wskaże go prezydent spośród dwójki kandydatów – Bartłomieja Sochańskiego oraz Bogdana Święczkowskiego. Pomimo nowego prezesa problemy pozostaną te same, ponieważ rząd Donalda Tuska nadal nie zamierza respektować i publikować orzeczeń Trybunału.
W miniony piątek Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego wyłoniło spośród siebie dwóch kandydatów na stanowisko nowego prezesa. Teraz wybór spomiędzy dwójki sędziów należy do prezydenta.
Decyzja zostanie ogłoszona na dniach – poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta RP, Małgorzata Paprocka.
– Pan prezydent wszystkie scenariusze rozważa i myślę, że należy się decyzji prezydenta z początkiem przyszłego tygodnia spodziewać – powiedziała Małgorzata Paprocka.
Nowym prezesem – w miejsce ustępującej prezes Julii Przyłębskiej – ma zostać Bartłomiej Sochański lub Bogdan Święczkowski.
Prof. Krzysztof Szczucki, poseł PiS, nie zdradził swojego faworyta, ale zwrócił uwagę na obowiązki, jakie staną przed nowym prezesem Trybunału.
– To już decyzja pana prezydenta. Nam zależy tylko na tym, aby TK działał w sposób niezachwiany i zgodny z konstytucją. Władza w postaci rządu próbuje zrobić wszystko, by TK sparaliżować – mówił prof. Krzysztof Szczucki.
Liberalno-lewicowa koalicja konsekwentnie – od prawie roku – bojkotuje prace Trybunału Konstytucyjnego. Nie publikuje orzeczeń w Dzienniku Ustaw i podważa jego status.
Nic nie zmieni się w naszym podejściu – przyznał Tomasz Trela, poseł Lewicy.
– To nie jest Trybunał, tylko to jest para-trybunał. To są przebierańcy. Czekamy na wybory prezydenckie, na zmianę prezydenta, wtedy nowe prawo i prawdziwi niezawiśli eksperci w Trybunale – oznajmił poseł Tomasz Trela.
Co więcej, przed kilkoma tygodniami skończyła się kadencja dwóch innych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Żadna z partii zasiadających w Sejmie nie wskazała swoich kandydatów na powstałe wakaty, a tego wymaga prawo. W budżecie na 2025 rok rząd zmniejszył wydatki na Trybunał Konstytucyjny o niemal 11 milionów złotych.
To sposób na zagłodzenie jednego z ważniejszych organów państwowych – zwrócił uwagę poseł Przemysław Wipler z Konfederacji.
– Sytuacja, w której rząd obcina do zera fundusz płac i wynagrodzeń dla sędziów TK, to jest sytuacja, w której rząd chce pogłębiać ten konflikt – wskazał Przemysław Wipler, poseł Konfederacji.
Konflikt o tzw. praworządność przeradza się w chaos i dwugłos prawny. Rząd nie publikuje orzeczeń TK w tak ważnych sprawach, jak: funkcjonowanie sejmowych komisji śledczych, rozporządzenia ograniczającego lekcje religii czy postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego przed Trybunałem Stanu.
Szefowa Kancelarii Prezydenta RP zaapelowała do rządzących o refleksję.
– Trybunał Konstytucyjny wbrew temu, co chce nam wmówić obecna władza, działa, jest legalny, orzeka, a jego wyroki są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą, i powinny być respektowane – podsumowała Małgorzata Paprocka.
Zaprzysiężenie nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego odbędzie się w Pałacu Prezydenckim.
TV Trwam News