fot. twitter.com/KancelariaSejmu

W Białymstoku sąd apelacyjny skazał na jeden rok i 10 miesięcy więzienia mężczyznę oskarżonego o pomoc w aborcji i oszustwo

Na rok i 10 miesięcy bezwzględnego więzienia skazał we wtorek Sąd Apelacyjny w Białymstoku mężczyznę oskarżonego o pomoc w aborcji i oszustwo. Tym samym podtrzymał wyrok sądu I instancji; postanowienie jest prawomocne.

Sąd I instancji – Sąd Okręgowy w Olsztynie – uznał mężczyznę za popełnienie dwóch zarzucanych mu czynów. Pierwszy dotyczył pomocy w aborcji, gdy trzykrotnie sprzedał różnym kobietom za pośrednictwem internetu środek farmaceutyczny wywołujący poronienie. Za to sąd wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Za drugi czyn, czyli oszustwo, którego miał dopuścić się, oferując i sprzedając na portalach internetowych leki i preparaty o działaniu wczesnoporonnym, a w rzeczywistości przesyłając inne środki farmakologiczne lub nie wysyłając niczego po wcześniejszym pobraniu zapłaty. Jak uznał sąd, doprowadził on 60 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej wysokości ok. 22 tys. złotych. Za ten czyn sąd skazał go na 1,5 roku pozbawienia wolności.

Sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Apelację od tego wyroku złożył obrońca oskarżonego.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpoznał ją we wtorek, tego dnia wydał też wyrok w tej sprawie, podtrzymując karę orzeczoną przez sąd I instancji.

Jak uzasadniał sędzia Andrzej Czapka, apelacja jest niezasadna i nie zasługuje na uwzględnienie, a Sąd Okręgowy w Olsztynie zbadał sprawę dokładnie i wszechstronnie, nie można dopatrzyć się żadnych błędów, luk lub niejasności.

Sędzia przypomniał, że oskarżony przyznał się do przestępstwa oszustwa polegającego na oferowaniu i sprzedaży leków wczesnoporonnych, którymi – jak się okazało – były witaminy i suplementy diety. Andrzej Czapka wskazał, że oskarżony sam opisał przebieg tego procederu. Sąd – jak podkreślił – dał temu wiarę, tym bardziej, że potwierdzili je w zeznaniach świadkowie.

Oskarżony natomiast nie przyznał się do pomagania w aborcji, uważając, że środki, które sprzedawał, były witaminami i suplementami diety. Jednak trzy pokrzywdzone kobiety w tej sprawie – jak mówił sędzia Andrzej Czapka – zeznały, że zamówiły u oskarżonego środki wczesnoporonne i takie otrzymały. Sędzia dodał, że w dwóch przypadkach środki wywołały oczekiwany przez kobiety skutek.

„Oskarżony wiedząc o wczesnoporonnych właściwościach tych środków sprzedawał je w celu udzielenia kobietom ciężarnym pomocy w przerwaniu ciąży” – uzasadniał sędzia Andrzej Czapka.

W ocenie sądu, łączna kara, którą otrzymał oskarżony jest odpowiednia i sprawiedliwa. Sąd podkreślił, że oskarżony był wielokrotnie karany, także za przestępstwa podobne, odbywał też kary pozbawienia wolności.

„Co jednak, jak wskazuje ta sprawa, (oskarżony) nie zmienił swojego zachowania, a nawet można powiedzieć, że w ten sposób znalazł sposób na życie” – mówił Andrzej Czapka.

„Biorąc pod uwagę szkodliwość społeczną tych czynów, liczbę pokrzywdzonych, a więc łącznie 63 osoby, motywy działania oskarżonego, który działał z chęci zysku, nie można uznać, że orzeczona wobec oskarżonego kara jest rażąco surowa, a wręcz przeciwnie, jest to kara stosunkowo łagodna” – powiedział sędzia Andrzej Czapka.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl