Ustawa o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym – jeden z elementów Polskiego Ładu – z podpisem prezydenta
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zmianach podatkowych. Wśród kluczowych regulacji przewidzianych w Polskim Ładzie jest przepis umożliwiający uzyskanie kredytu hipotecznego na mieszkanie bez wkładu własnego.
Ustawa o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym jest dedykowana tym, którzy mają zdolność kredytową, ale nie mają tzw. wkładu własnego.
– Państwo udziela gwarancji na udzielony kredyt osobom, które nie posiadają własnego wkładu własnego i nie ukończyli 40. roku życia – tłumaczy Karol Maszota, ekspert ds. nieruchomości.
Nowe przepisy pozwolą na ożywienie rynku nieruchomości, gdyż – jak zauważa Karol Maszota – według badań Eurostatu 2,5 mln Polaków w wieku od 25 do 34 lat mieszka z rodzicami. Kredyt będzie udzielany w wysokości do 100 proc. ceny zakupu mieszkania lub kosztów budowy domu. Pomocą dla kredytobiorców ma być tzw. spłata rodzinna.
– Spłata rodzinna polega na tym, że jest to kredyt do 15 lat. Polega on na tym, że w trakcie trwania gwarancji, kiedy osobom, które zakupią to mieszkanie, powiększy się rodzina, to państwo dopłaca 20 tys. za każde dziecko, do kwoty 60 tys. zł – wyjaśnia ekspert ds. nieruchomości.
Gwarantowane kredyty mieszkaniowe mają być udzielane do 2030 roku. Część ekonomistów zauważa negatywne strony nowych regulacji i wskazuje na problemy, jakie w dłuższej perspektywie czasu mogą przynieść zmiany podatkowe.
– Polski rząd nie daje dopłat do mieszkań, ale do kredytów. Promuje tym samym coraz większe zadłużanie się polskich rodzin i tym samym niezrównoważony rozwój polskiego państwa – zwraca uwagę ekonomista Paweł Młynarek.
Dodaje, że takie zmiany w przepisach powinny być procedowane w dłuższym okresie z zachowaniem czasu na wejście ustawy w życie.
– Mamy połowę listopada, a zmiany, które wprowadza polski rząd, będą obowiązywały już od pierwszego stycznia. Zupełnie nie zachowuje się przy tym zasady vacatio legis, która powinna przyświecać przy porządnym tworzeniu prawa – podkreśla Paweł Młynarek.
Co więcej, zmiany podatkowe zaproponowane w Polskim Ładzie dają niewielkie obniżenie podatków.
– Zamiast systemowo obniżać podatki, on łata różne dziury za pomocą ulg – zaznacza ekonomista.
Tym samym klasa robotnicza pozostaje wciąż bardzo mocno opodatkowana –dla zwykłego pracownika jest to obniżka rzędu 34 złotych.
TV Trwam News