USA: Burza śnieżna sparaliżowała życie w Kolorado, Wyoming i Nebrasce
Burza śnieżna, która przetoczyła się w weekend przez stany Kolorado, Wyoming i Nebraskę pozostawiła dziesiątki tysięcy ludzi bez dostaw energii elektrycznej. W rezultacie opadów ciężkiego i mokrego śniegu zablokowane zostały drogi i odwołano ponad 2 tys. lotów.
Na niektórych obszarach spadało 90 cm i więcej śniegu. Zerwane zostały linie energetyczne, powalonych było wiele drzew. Jeszcze w poniedziałek rano 25 tys. ludzi nie miało prądu.
Według Krajowych Służb Meteorologicznych w poniedziałek rano na międzynarodowym lotnisku w Denver (Kolorado) odnotowano ok. 70 cm śniegu. Opady były czwarte co do wielkości od 1881 roku.
Meteorolodzy nazwali w poniedziałek żywioł „historyczną i paraliżującą” zimową burzą powodującą wyjątkowo niebezpieczne i niemożliwe do podróżowania warunki. W Wyoming i Nebrasce przestrzegali przed śliskimi i zaśnieżone drogami. Przewidywali prawdopodobieństwo utrzymania się tam opadów śniegu do wtorku.
Jak informował „New York Times”, w takich miejscowościach jak Fort Collins do późnej niedzieli spadło około 61 cm śniegu, w rejonie Aspens Springs ponad metr, a w Cheyenne w południowym Wyoming 91.5 cm. Gubernator Kolorado Jared Polis wezwał do pomocy w usuwaniu skutków śnieżycy Gwardię Narodową.
Port lotniczy Denver odwołał prawie 750 lotów w sobotę i ponad 1200 lotów w niedzielę. Na niektórych odcinkach zamknięto główne autostrady, w tym nr 70 w Kolorado oraz nr 80 w Wyoming. Policja informowała, że ratowała ludzi, którzy utknęli na zablokowanych drogach. Nie wszędzie mogły dotrzeć i sprostać zadaniom pługi śnieżne.
Władze transportowe Denver odradzały podróżowanie. Powiadomiły, że z powodu zamieci nastąpiły znaczne opóźnienia na liniach kolejowych i autobusowych.
Przed zagrożeniami ostrzegało w Kolorado centrum informacyjne ds. lawin. „NYT” zwrócił uwagę, że w marcu i kwietniu można się spodziewać kolejnych burz śnieżnych, w tym także w Denver. Mają się one przesunąć na Środkowy Zachód, a później na Wschodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych.
PAP