By Dezidor - own photo / vlastní fotografie, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4220531

Ukazała się monografia wileńskiej Rossy

Rossa- wileńska nekropolia jest miejscem ważnym dla historii obojga narodów: Polski i Litwy. Ukazała się właśnie monumentalna monografia jej poświęcona p.t. „Cmentarz na Rossie w Wilnie – historia, sztuka, przyroda”.

Ponad 600-stronnicowa praca z bogatą ikonografią na temat tego historycznego cmentarza opublikowana została nakładem Narodowego Instytutu Dziedzictwa Narodowego POLONIKA oraz Towarzystwa Naukowego „Societas Vistulana”.

Jako podstawę otwierającego publikację rozdziału pt. „Dwudziestowieczne dzieje i sztuka cmentarza Na Rossie” Bartłomiej Gutowski, który wraz z Anną Sylwią Czyż jest współautorem i redaktorem książki, wskazuje wyniki prac inwentaryzacyjnych i dokumentacyjnych zrealizowanych na wileńskiej Rossie w latach 2013-2015, a także kwerendę archiwalną.

Najsłynniejsza nekropolia Wilna powstała w 1801 r. Gutowski swoją „rzecz” o Rossie podejmuje sto lat później; przedstawia historię cmentarza na Rossie od roku 1900 po rok 2018. Okres pierwszy zamyka I wojna światowa. Dwudziestolecie międzywojenne, czas polskiej niepodległości, ale i narastającego sporu litewsko-polskiego otwiera drugi etap funkcjonowania cmentarza.

Na początku XX-lecia międzywojennego Rossa była miejscem porośniętym drzewami i krzewami, co nadawało jej charakter zbliżony do cmentarza leśnego. Przyroda była w rozkwicie, natomiast nagrobki, rzeźby, katakumby niszczały. Na cmentarzu zaczęli bytować bezdomni, zdarzało się, że porzucano tu niemowlęta i małe dzieci. Na początku lat 30 XX wieku podjęto społeczne próby objęcia Rossę ochroną konserwatorską. Zaangażował się w te działania wileński oddział Towarzystwa Opieki nad Grobami Bohaterów, którego członkiem był m.in. malarz Ferdynand Ruszczyc. Rozpoczęło się odnawianie poszczególnych pomników, pielęgnacja zieleni. Po pochowaniu na Rossie serca marszałka Piłsudskiego sprawa uporządkowania cmentarza, na wzór warszawskich Powązek, stała się pilna.

Najistotniejsze zmiany dla samego cmentarza – jak zaznacza Bartłomiej Gutowski – zaczęły się na przełomie lat 40. i 50. W tym czasie nekropolia niszczała, na szczęście cmentarz zyskał status obiektu zabytkowego i został objęty stosowną ochroną. Rozpoczęto wówczas inwentaryzację nekropolii, a w roku 1965 zamknięto ją dla nowych pochówków. Cmentarz został wpisany na listę pomników kultury, ale w zakresie jego ochrony, remontu i konserwacji nic się nie działo.

Kiedy w 1991 r. Litwa odzyskała niepodległość sprawa cmentarza na Rossie początkowo wcale nie miała się lepiej. Gutowski pisze: „zmiany polityczne, zachodzące po obu stronach litewsko-polskiej granicy, przyniosły nową falę napięć na tle narodowościowym. Cmentarz symboliczny dla Polaków, ale też ważny dla Litwinów stał się elementem nacjonalistycznej przepychanki trwającej właściwie do dzisiaj”. Autor zaznacza jednak, że ostatnio coraz bardziej upowszechnia się myślenie o Rossie jako wspólnym dziedzictwie kulturowym.

To właśnie w ostatnich latach podejmowane były prace mające na celu przywrócenie Rossie nie tylko dawnego stanu, ale też przeprowadzenie koniecznych remontów i konserwacji. Inwestorem zakrojonych na dużą skalę działań jest miasto Wilno, ale środki finansowe w przeważającej części pochodzą z budżetu Unii Europejskiej.

O XIX-wiecznej Rossie, jej najstarszych dziejach, kaplicach, nagrobkach pisze w osobnym rozdziale monografii Anna Sylwia Czyż. Autorka przywołuje historię dzielnicy Rossa, o wiele dłuższą niż historia samego cmentarza, omawia założenie i kompozycję nekropolii usytuowanej na malowniczych wzgórzach. Romantyczny wdzięk Rossy docenił Lucjan Rydel, pisząc: „cmentarz jest rozległy i dziwnie piękny (…) Osobny urok nadają mu rozłożyste stare drzewa, rosnące gęsto i nieregularnie, jak w lesie.(…) Między nimi wiją się swobodnie, wspinają w górę i schodzą w dół ścieżki, snujące się kręto wśród mogił”.

Natura stanowi niezwykłe tło dla nagrobków, pomników, kaplic, rzeźb nagrobnych – dla miejsc pochówku wielu wybitnych osób: uczonych, malarzy, rzeźbiarzy, bohaterów walk o niepodległość. Jak pisze Vida Girininkiene w szkicu „Wileńska Rossa. Na styku kultur”: „Założyciele cmentarza Na Rossie w 1801 r. najprawdopodobniej nawet nie przypuszczali, że powstanie tu panteon o wyjątkowym znaczeniu”.

Na tym cmentarzu, jak na wielu dawnych nekropoliach, na nagrobkach umieszczano epitafia wierszem; jest nim poświęcony osobny rozdział pt. „Z dziejów wierszowania nagrobnego na Rossie”. Epitafia, niekiedy patetyczne, najczęściej poświęcone są ojczyźnie, społecznej funkcji osób pochowanych, pobożności i cnocie – takie spotyka się na grobach mężczyzn. Na nagrobkach kobiecych natomiast najczęściej chwalono wierszem walory osobiste, skromność, poświęcenie dla domu dzieci i męża. Oto przykład: „Piękna bez przesady/ Rozumna bez dumy/ Dobroczynna bez chluby/ Łagodna bez zmiany/ Wzór żon – przykład matek/ Tu leży Anna ze Szpenglerów Rynkiewiczowa/ żyła lat 25. Umarła dnia 1 marca 1884./ Ten winny hołd składa mąż wraz z dziećmi”.

Publikacja powstała w efekcie prac dokumentacyjnych, jakie w latach 2013-2016 na cmentarzu Na Rossie prowadził Instytut Historii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego we współpracy z Litewskim Uniwersytetem – obecnie Akademią Edukacji Uniwersytetu Witolda Wielkiego. Prace umożliwił grant Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. Katalog pomników nagrobnych dostępny jest online – http: rossa.sztuka.edu.pl.

Praca „Cmentarz na Rossie w Wilnie – historia, sztuka, przyroda” pod redakcją Anny Sylwii Czyż i Bartłomieja Gutowskiego ukazała się nakładem Instytutu POLONIKA i Towarzystwa Naukowego „Societas Vistulana”.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl