[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba o kreowanych przez lewicę stereotypach: Obrzucanie epitetami jest dobre dla sowieckich propagandystów

Prof. Mieczysław Ryba, politolog i historyk, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja odnosił się do lewicowych zarzutów, jakoby prawicę cechowała wrogość dla kobiet a wschodnia Polska była ciemnogrodem. Poruszył też kwestię bezideowości Platformy Obywatelskiej i jej licznych „skrętów w lewo”.

Prof. Mieczysław Ryba odpowiedział na zarzuty lewicy, według których „antyfeminizm”, a więc nienawiść do kobiet jest nieodłącznym elementem nurtów prawicowych. Tekst z takim przesłaniem pojawił się na stronie internetowej Deutsche Welle.

– Może to w takim razie jest antyprawicowość? To też jest pewna fobia, która jest charakterystyczna dla tego typu myślenia. Tak samo, jak mówienie, że Polacy to antysemici. Może to jest antypolonizm?  – zwrócił uwagę.

Gość Radia Maryja podkreślił, jak bardzo bezpodstawny i absurdalny jest to zarzut.

– Takie obrzucanie epitetami jest dobre dla propagandystów sowieckich i oczywiście tej nowej lewicy. Co to ma do rzeczy? Jaki antyfeminizm? Gdzie w naszej kulturze, przed uchwaleniem konwencji stambulskiej, była pochwalana przemoc wobec kobiet? W którym punkcie naszego prawa było to możliwe i niekaralne? Musimy udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami? – pytał.

Wykładowca KUL i WSKSiM ustosunkował się także do Platformy Obywatelskiej i jej nieokreślonej przynależności ideologicznej.

– Oni zrobią wszystko, żeby jakoś być przy władzy. Bardzo mocno uzależnili się od dwóch czynników. Przede wszystkim od swojego zaplecza medialnego, którego symbolem jest TVN czy „Gazeta Wyborcza”. Po drugie, uzależnili się od zagranicy i to w sposób niewyobrażalny. Wciąż liczą, że ta zagranica ich przywróci do władzy. Uzależnienie od tych czynników zewnętrznych powoduje, że oni powtarzają, nieraz bezrozumnie, slogany, które nie dość, że nie są mądre, to są po prostu żenujące. Bezideowość charakteryzuje się tym, że ulega się każdej presji siły, która może pomóc w dojściu do władzy – wyjaśnił politolog.

Prof. Mieczysław Ryba odniósł się bardzo krytycznie do widocznej po ostatnich wyborach pogardy wobec Podkarpacia, Lubelszczyzny i Podlasia, ze względu na widoczną przewagę Andrzeja Dudy w tamtych regionach. Zauważył, że tworzenie takich podziałów może być bardzo szkodliwe społecznie.

– Proszę zwrócić uwagę, że rewolucja francuska w pewnym momencie powiedziała: „Ten ciemny lud z Wandei, który stanął w obronie wiary i króla, to są kontrrewolucjoniści, to nawet nie są ludzie”. I zaczęło się pierwsze ludobójstwo w nowożytnej Europie – przypomniał historyk.

Dywagacje na temat ideologii lewicowej, jej wpływu na społeczeństwo i zakłamań, jakich dopuszczają się poszczególne osoby i ugrupowania sprowokowane były przez toczącą się obecnie dyskusję dotyczącą wypowiedzenia przez Polskę konwencji stambulskiej. Lewica zarzuca Polsce, że rezygnacja z umowy oznacza poparcie dla przemocy wobec kobiet. Co ważne, konwencja stambulska za fasadą ochrony ofiar przemocy w rodzinie przemyca bardzo niebezpieczne ideologicznie treści. Według niej źródłami przemocy nie są alkohol, narkotyki czy zaburzenia psychiczne, lecz instytucja rodziny sama w sobie, a także tradycja i religia.

Cała rozmowa z prof. Mieczysławem Rybą dostępna jest [tutaj]. 

 

radiomaryja.pl