fot. https://twitter.com/AKSiMTorun

Prof. dr hab. płk M. Dziekiewicz: Nie możemy chorym odmówić leczenia

Pamiętam, że jak kończyłem studia, to chory, który miał powyżej 65. lat, nie łapał się na dializoterapię. Trzeba było pisać specjalne pisma do rektora. Tak wtedy wyglądała medycyna. Teraz jest nawrót w drugą stronę, też niebezpieczną, bo przeciwskazaniem do leczenia jest brak chorego. To jest niebezpieczny trend, bo ocieramy się o leczenie uporczywe. Granica między tymi dwoma podejściami jest bardzo subtelna. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że są ciężkie przypadki. To są chorzy, którzy trafiają do mnie teraz, a zostali zdyskwalifikowani 15 czy 20 lat temu, bo wtedy nie nadawali się do operacji klasycznej powiedział w swoim wystąpieniu podczas konferencji „W służbie życiu i zdrowiu. Inwestycje w zdrowie i życie Polaków” w AKSiM w Toruniu prof. dr hab. płk Mirosław Dziekiewicz, chirurg naczyniowy z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.

Początki współczesnej chirurgii naczyniowej sięgają XIX wieku. Bardzo ważną postacią, która wniosła ogromny wkład w rozwój chirurgii naczyniowej, był amerykański chirurg Michael Ellis de Bakey.

Zdobywszy doświadczenia w czasie II wojny światowej rozwinął chirurgię, wyniósł ją na szczyty oddzielnej dyscypliny medycznej. Dzięki niemu zrobiliśmy wielki postęp, jeżeli chodzi o chirurgię naczyniową, kardiochirurgię. On jest też autorem pompy rolkowej, która po dziś dzień jest używana, jest nie do zastąpienia w aparacie przetaczającym krew podczas operacji kardiochirurgicznych – mówił prof. dr hab. płk Mirosław Dziekiewicz.

W 1991 roku została dokonana pierwsza operacja endowaskularna, małoinwazyjna metoda leczenia tętniaka aorty brzusznej. Wykonał ją Juan Parodi.

Tymczasem na siedem lat przed Juanem Parodim, nieznany nikomu jeszcze ukraiński chirurg naczyniowy Nikolai Volodos dokonał w Charkowie – jako pierwszy – operację tętniaka sposobem małoinwazyjnym – zauważył prelegent.

Najbardziej znanym chirurgiem ze swojego ważnego wkładu w odkrycie haparyny był Jay McLean.

Jako chirurg cudów nie dokonał, jako student był bardzo ambitny i zdolny, bo odkrył heparynę. Wszyscy wiemy, że bez heparyny nie byłoby nowoczesnej chirurgii naczyniowej, a na pewno nie byłoby kardiochirurgii. Jest to preparat, który pozwala nam na bardzo długo zatrzymać krążenie w organach i narządach – podkreślił prof. dr hab. płk M. Dziekiewicz.

Podczas swojego wystąpienia prof. dr hab. płk M. Dziekiewicz mówił, na czym polega operacja klasyczna aorty brzusznej.

Chorą aortę brzuszną zastępujemy sztucznym materiałem. Jest to proteza z materiału sztucznego, którą doszywamy do aorty w zdrowym odcinku i do tętnic biodrowych, jeżeli ten tętniak to obejmuje – wskazał.

Problem zawsze był z łukiem aorty i aortą występującą.

W obszarach poniżej tętnic nerkowych, a nawet na krótszy czas z objęciem tętnic nerkowych, jesteśmy w stanie przeprowadzić operacje, bo klemujemy aortę, licząc, że operacja przebiega pod względem technicznym bardzo dobrze ze strony chirurgicznej. Wtedy temu choremu nie stwarzamy dużego ryzyka. Natomiast niemożliwym jest zaklemowanie aorty bez zastosowania krążenia pozaustrojowego. W związku z tym w tych lokalizacjach operacje są wykonywane przez kardiochirurgów – zaznaczył prelegent.

Nie możemy chorym odmówić leczenia – zwracał uwagę prof. dr hab. płk M. Dziekiewicz.

– Pamiętam, że jak kończyłem studia, to chory, który miał powyżej 65. lat, nie łapał się na dializoterapię. Trzeba było pisać specjalne pisma do rektora. Tak wtedy wyglądała medycyna. Teraz jest nawrót w drugą stronę, też niebezpieczną, bo przeciwskazaniem do leczenia jest brak chorego. To jest niebezpieczny trend, bo ocieramy się o leczenie uporczywe. Granica między tymi dwoma podejściami jest bardzo subtelna. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że są ciężkie przypadki. To są chorzy, którzy trafiają do mnie teraz, a zostali zdyskwalifikowani 15 czy 20 lat temu, bo wtedy nie nadawali się do operacji klasycznej – mówił.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl