[TYLKO U NAS] M. Ochman: Należy docenić tych, którzy pracują gdzieś w zaciszu, często zarabiają 1300-1400 złotych
Należy docenić tych, którzy pracują gdzieś w zaciszu, w laboratoriach, opiekując się pacjentami, w rejestracji – to właśnie o tych pracownikach rząd często zapomina. Ci pracownicy często zarabiają 1300-1400 złotych – powiedziała w „Aktualnościach Dnia” na antenie Radia Maryja Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Zdrowia NSZZ „Solidarność”. Odniosła się w ten sposób do rozmowy związkowców z premierem Mateuszem Morawieckim o płacach w służbie zdrowia.
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki rozmawiał ze związkowcami. Na spotkaniu poruszono wiele tematów – od Lasów Państwowych do stoczni. To nie ostatnie takie spotkanie.
– Rzeczywiście, problemów było bardzo dużo. Spotkanie, które miało trwać dwie godziny, trwało ponad pięć. Dobre było to, że to spotkanie było bezpośrednie. Nie było mediów, atmosfera była normalna. Tematy dotykały lasów, oświaty, służby zdrowia. To nie była jakaś „ściana płaczu”, ale bardziej wymiana informacji, pokazanie premierowi, gdzie dzieje się źle, a gdzie dobrze, bo nie wszędzie dzieje się źle – zaznaczyła Maria Ochman.
Często mówi się, że poziom gospodarczy od czasów przejęcia władzy przez PiS nie idzie w parze z poprawą jakości życia wszystkich obywateli – zwracała uwagę podczas rozmów Maria Ochman.
– Powiedziałam o tym panu premierowi, żeby beneficjentami tego wzrostu byli ludzie, którzy wykonują tę mrówczą pracę. Jeżeli rzeczywiście wzrasta nam PKB, a w budżecie jest więcej pieniędzy, to powinno być to dzielone bardziej sprawiedliwe. Wydaje mi się, że „Solidarność” nie stawia warunków, które nie są niemożliwe do zrealizowania – powiedziała.
Związkowcy chcą, by wraz ze wzrostem poziomu gospodarczego rosła także płaca minimalna.
– Najlepiej byłoby, gdyby ta płaca minimalna była jeszcze wyższa, ale z drugiej stronie mamy świadomość tego, jakim byłoby to obciążeniem. Chcielibyśmy jednak, żeby ta płaca minimalna była odzwierciedleniem tego, że poziom gospodarki pnie się w górę – podkreśliła przewodnicząca Sekretariatu Zdrowia NSZZ „Solidarność”.
Podczas spotkania zwrócono uwagę na pracowników, którzy pozostają w cieniu tych, którzy są na tyle silni, by decydować się na głośne strajki. To oni powinni być docenieni – wskazała Maria Ochman.
– Trzeba zadbać nie tylko np. o lekarzy i pielęgniarki. Należy docenić tych, którzy pracują gdzieś w zaciszu, w laboratoriach, opiekując się pacjentami, w rejestracji – to właśnie o tych pracownikach rząd często zapomina. Ci pracownicy często zarabiają 1300-1400 złotych – zaznaczyła Maria Ochman.
Nie było to ostatnie spotkanie związkowców z premierem. Obie strony gotowe są na kontynuację dialogu. „Solidarność” oczekuje jednak jasnych warunków, bez podpisywania porozumień z niektórymi grupami zawodowymi za plecami innych.
Całą rozmowę z „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].
RIRM