[TYLKO U NAS] M. Grabowski: WHO chce wyrugować wartości konserwatywne z życia społecznego
Cele WHO, którym ma służyć Deklaracja LGBT, są jasno przedstawione. To absolutne wyrugowanie wartości konserwatywnych z życia społecznego. Na drodze do niego stoją jeszcze niektóre państwa Europy Środkowej, w tym Polska – powiedział w „Polskim punkcie widzenia” na antenie Telewizji Trwam prezes Fundacji Mamy i Taty Marek Grabowski. Odniósł się w ten sposób do kwestii podpisania przez Rafała Trzaskowskiego Deklaracji LGBT+ opierającej swoje założenia na standardach WHO.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał deklarację LGBT+. Gdyby weszła ona w życie, oznaczałaby wprowadzenie do szkół ideologii gender.
– Konsekwencje tego będą wielorakie. Przede wszystkim uderzą w dzieci. Planowana jest edukacja seksualna dzieci według WHO. Te standardy są skandaliczne i nie do zaakceptowania. Ta karta uderzy również w przedsiębiorców, ponieważ zakłada ona, że każdy przedsiębiorca będzie musiał promować mniejszości seksualne. Ci, którzy nie będą tego robić, nie będą dostawać kontraktów z miasta – podkreślił Marek Grabowski.
Dlaczego zapisy tzw. karty warszawskiej są tak niebezpieczne dla dzieci?
– Zapisy te naruszają naturalny rozwój dziecka. Wprowadzają elementy seksualizujące już dla najmłodszych dzieci, na przykład naukę masturbacji dla czterolatka lub naukę negocjacji seksu dla dwunastolatków. Pamiętajmy, że to jest 5-6 klasa, więc jeśli te dzieci mają uczyć się negocjacji seksu, to jest to po prostu nienormalne – wskazał prezes Fundacji Mamy i Taty.
Taka sytuacja może odbić się na dzieciach, przede wszystkim na ich psychice.
– Może to doprowadzić do traum i kryzysów. W tych standardach w ogóle nie mówi się o pewnych wartościach jak miłość, wierność, lojalność, nie mówiąc już w ogóle o małżeństwie, bo takie pojęcie praktycznie się tam nie pojawia. To praktycznie wywraca do góry nogami to, co dziecko wynosi z domu. Stanie więc przed trudną do rozegrania wewnętrzną konfrontacją – zaznacza Marek Grabowski.
– Cele WHO, którym ma służyć ta deklaracja, są jasno przedstawione. To absolutne wyrugowanie wartości konserwatywnych z życia społecznego. Na drodze do niego stoją jeszcze niektóre państwa Europy Środkowej, w tym Polska – dodał.
RIRM