[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki: Bezpośrednio za upadek polskich stoczni odpowiada rząd D. Tuska
W latach 90. była niesprzyjająca koniunktura międzynarodowa dla europejskich stoczni związana z konkurencją krajów azjatyckich. Ta koniunktura dotknęła wiele krajów, nie tylko Polskę. Jednak kraje takie jak Holandia, Francja i Niemcy potrafiły sobie poradzić z tą sytuacją (…). Natomiast w Polsce doszło do upadku stoczni, a bezpośrednio za ich upadek odpowiada rząd Donalda Tuska – powiedział dr Krzysztof Kawęcki, politolog, historyk i prezes Stowarzyszenia „Wiara i Czyn” w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
5 lipca br. Donald Tusk odwiedził Szczecin w ramach objazdu po Polsce. Podczas jednej z konferencji padło pytanie od mieszkańca w sprawie likwidacji Stoczni Szczecińskiej. Mężczyzna zapytał byłego premiera o to, czy ma sobie coś do zarzucenia w tej sprawie, ponieważ decyzja o zamknięciu obiektu, gdzie pracowało ok. 10 tys. osób, zapadła w czasach rządów koalicji PO – PSL. Przewodniczący Platformy odpowiadając na to pytanie, winą za brak odbudowy przemysłu stoczniowego obarczył obecny rząd.
– W przeszłości polskie stocznie były światową potęgą i budowały bardzo dużo statków. W latach 90. była niesprzyjająca koniunktura międzynarodowa dla europejskich stoczni związana z konkurencją krajów azjatyckich. Ta koniunktura dotknęła wiele krajów, nie tylko Polskę. Jednak kraje takie jak Holandia, Francja i Niemcy potrafiły sobie poradzić z tą sytuacją (…). Natomiast w Polsce doszło do upadku stoczni, a bezpośrednio za ich upadek odpowiada rząd Donalda Tuska – przypomniał historyk.
Prezes Stowarzyszenia „Wiara i Czyn” ocenił wypowiedź byłego premiera jako cyniczną i niemającą nic wspólnego z rzeczywistością.
– Trzeba mieć nieprawdopodobny tupet, żeby rozpoczynać swój objazd po kraju od województwa zachodniopomorskiego i spotykać się z mieszkańcami Szczecina – dodał.
13 lipca 2021 roku portalmorski.pl poinformował, że „niemiecki parlament przeznaczył miliardy euro na zakup nowych okrętów dla marynarki wojennej. Z kolei rząd federalny inwestuje setki milionów w ratowanie niemieckich stoczni”. Budzi to oburzenie wśród Polaków, ponieważ w czasach, gdy Polska próbowała ratować swoje stocznie, Komisja Europejska odrzuciła wszystkie plany restrukturyzacji stoczni, ponadto uznała polską stocznię za nielegalną i zażądała zwrotu środków finansowych za udzielaną jej wcześniej pomoc.
– Ramowe plany UE dotyczące przemysłu stoczniowego zabraniają wsparcia rządowego dla tej branży, ale – jak widzimy – są wyjątki, które zwykle dotyczą Niemiec. Komisja Europejska inaczej w tej sprawie traktowała Polskę i Niemcy – wyjaśnił dr Krzysztof Kawęcki.
Zdaniem gościa Radia Maryja trudności, jakie wprowadzała Komisja Europejska, w żaden sposób nie tłumaczą zaniechań ze strony rządu Donalda Tuska.
– Istnieje wiele pytań, jeśli chodzi o proces likwidacji Stoczni w Gdyni. Jest wiele wątpliwości dotyczących tzw. przejrzystości, czy rzeczywiście istniała wola ratowania obiektu, a wydaje się, że nie (…). Rząd Donalda Tuska nie odwołał się od negatywnej decyzji KE. Podejrzewam, że to było świadome działanie, czyli po prostu zgodził się na likwidację Stoczni w Gdyni i Szczecinie – powiedział historyk.
Dr Krzysztof Kawęcki podsumował, że sytuacja polskich stoczni jest trudna, jednak dzięki zaangażowaniu Prawa i Sprawiedliwości ten przemysł w Polsce jeszcze funkcjonuje.
Całą rozmowę z dr. Krzysztofem Kawęckim można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl