Turcja kontynuuje współpracę wojskową z USA
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan zapowiedział kontynuację współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi w Syrii.
Ostatnia eskalacja walk w północno-zachodniej Syrii to największe starcia od września ubiegłego roku, gdy Rosja i Turcja zawarły porozumienie o utworzeniu w Idlibie strefy zdemilitaryzowanej. W wyniku walk zginęło ponad 820 cywilów, a około 400 tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy. O tej sytuacji prezydent Turcji rozmawiał z prezydentem Donaldem Trumpem. Przywódcy spotkali się w kuluarach 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Po powrocie z Nowego Jorku Erdogan zapewnił, że wysiłki na rzecz stworzenia strefy zdemilitaryzowanej w syryjskiej prowincji Idlib, przy granicy z Syrią, będą kontynuowane zgodnie z planem. Turecki przywódca poinformował, że USA i Turcja rozpoczęły już patrolowanie z powietrza całego obszaru pogranicza syryjsko-tureckiego, gdzie znajduje się zaplanowana strefa. Zarazem Recep Tayyip Erdoğan skrytykował Stany Zjednoczone za to, że prowadzą „grę na zwłokę” – informuje turecka telewizja informacyjna. W ocenie Erdogana, Amerykanie starają się chronić kurdyjską milicję z Ludowych Jednostek Samoobrony w Syrii, którą Turcja chciałaby bezwarunkowo wyprzeć z tego obszaru i odsunąć jak najdalej od własnej granicy. Erdogan ostrzegł, że jeśli w tej sprawie nie zostanie odnotowany postęp, Ankara „może zdecydować się na działania jednostronne”. Prezydent Erdogan rozmawiał z amerykańskim przywódcą także o zakupie systemów obrony powietrznej Patriot.
TV Trwam News/RIRM