Sytuacja w mediach publicznych pominięta w noworocznym orędziu premiera D. Tuska

Premier Donald Tusk wygłosił noworoczne orędzie. Ani słowem nie wspomniał w nim jednak o tym, co dzieje się w publicznych mediach.

Donald Tusk wygłosił swoje noworoczne orędzie.

– Ważne jest dziś mówić prawdę i tylko prawdę – stwierdził w orędziu premier Donald Tusk.

– To jest człowiek, który kłamał, kłamie i będzie kłamać – tak do słów premiera Tuska odniósł się prof. Przemysław Czarnek.

Podał konkretne przykłady.

– To jest człowiek, który mówił, że nie podniesie podatków, a podniósł podatki, nie podniesie wieku emerytalnego a podniósł wiek emerytalny. To jest człowiek, który mówił, że nie zwiększy deficytu, a od razu zwiększył deficyt. To jest człowiek, który mówił, że nie dopuści do przymusowej relokacji nielegalnych migrantów, a właśnie to się stało kilka dni temu. To jest człowiek, który mówił, że nie wolno przekazać 2 mld na TVP, a w ustawie okołobudżetowej usiłował przekazać 3 mld. Z kim więc mamy do czynienia? – pytał prof. Przemysław Czarnek.

Szef rządu w swoim orędziu mówił też o rozliczeniu zła i potrzebie pojednania.

– Pojednanie będzie prawdopodobnie najtrudniejszym zadaniem – przyznał Donald Tusk.

Donald Tusk ani słowem nie wspomniał jednak o tym, co dzieje się w mediach publicznych i jakie niepokoje społeczne wywołały bezprawne działania jego rządu.

– Nikt do tej pory tego nie uczynił po 1989 roku, nikt nie zerwał sygnału, tak żeby to nadawanie było przerwane i na tym tle mówienie, że będziemy mieli jedność Polaków brzmi dość kuriozalnie, żeby nie powiedzieć – przewrotnie – ocenił prof. Mieczysław Ryba.

Trudno w tej sytuacji mówić o pojednaniu. Do tego dochodzą zakusy likwidacji KRS, pozbawianie funkcji niektórych sędziów, szereg zmian w instytucjach państwowych, czy też polityczna zemsta na byłych szefach służb – Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku.

– Tu mamy do czynienia z wojną, a nie z pojednaniem. Bardzo często jest tak, że ci, którzy wprowadzają wojnę polityczną, przesłaniają to pewną retoryką, a ponieważ w tej chwili TVP jest pod kontrolą tej większości, to wszystko można mówić i robić zupełnie coś innego – zaznaczył prof. Mieczysław Ryba.

W orędziu usłyszeliśmy też o polityce międzynarodowej.

– W polityce międzynarodowej odbudujemy naszą pozycję i znaczenie, kłótnie z sojusznikami zastąpimy twardą, ale przyjazną rozmową o naszych interesach i szukaniu tego, co wspólne. W tych niebezpiecznych czasach Polska nie będzie już samotna – mówił Donald Tusk. 

To zapowiedź powrotu do tego, co działo się za poprzednich rządów Donalda Tuska. Polska stanie się państwem drugiego formatu, nie będziemy już podmiotem, który będzie kreował politykę międzynarodową w tej części Europy – wskazał prof. Marcin Szewczak.

– To orędzie to jest zapowiedź polityki, która będzie polityką na kolanach, czyli tą  polityką, w której Polska nie będzie liderem, który będzie rozdawał karty. Będzie bardziej liderem, który będzie słuchał i uśmiechał się do mocarstw europejskich, takich jak Francja i Niemcy, czyli będzie realizował ich politykę. A ta polityka oparta jest przede wszystkim na powrocie do relacji w układzie Wschód-Zachód, zwłaszcza jeżeli chodzi o zbliżenie z Federacją Rosyjską i Chinami – podkreślił prof. Marcin Szewczak.

Taki scenariusz to niestety nie odbudowa pozycji i znaczenia, tylko marginalizacja na arenie międzynarodowej.

 

TV Trwam News