Św. Mikołaj – jaki był naprawdę?
Starszy pan w czerwonym stroju, z brodą, workiem, dużym brzuchem, mieszkający w Laponii i pracujący z elfami. Przede wszystkim tak przedstawiany jest dziś św. Mikołaj. Tymczasem historia jednego z naszych ulubionych świętych jest zupełnie inna.
Znana i lubiana tradycja obdarowywania innych prezentami przez Mikołaja ma swoje podstawy. Biskup – bo właśnie nim był św. Mikołaj – wsławił się licznymi cudami oraz – w szczególności – pomocą biednym i potrzebującym.
Urodził się w greckim Patras ok. 270 roku. Od najmłodszych lat wykazywał się dużym współczuciem wobec ubogich i chęcią niesienia im pomocy. Zadanie było o tyle proste, że rodzice Mikołaja posiadali duży majątek.
Jak mówi historia, młodzieniec pomógł m.in. pewnemu zubożałemu szlachcicowi, który wychowywał trzy córki, jednak z braku pieniędzy nie mógł wydać ich za mąż. Mikołaj wrzucił rodzinie przez okno sakiewkę z pieniędzmi, co uchroniło dziewczęta przed biedą.
Po śmierci swoich rodziców chętnie dzielił się majątkiem. Gdy został biskupem Miry zasłynął wśród wiernych cudami oraz jako dobroczyńca i gorliwy duszpasterz. Dokładny rok śmierci św. Mikołaja nie jest znany. Odszedł do Pana między rokiem 345 a 352, wiadomo jednak, że 6 grudnia.
Kult św. Mikołaja szybko zaczął się rozprzestrzeniać w całym chrześcijańskim świecie. Świadczy o tym m.in. liczba kościołów nazwanych jego imieniem. W samej Polsce jest ich 327. Do popularyzacji jego osoby w dużej mierze przyczynili się Holendrzy. Św. Mikołaj jest patronem Amsterdamu, gdzie otacza się go szczególną czcią.
W ikonografii św. Mikołaj z Miry przedstawiany jest w stroju biskupa rytu łacińskiego lub greckiego, a jego atrybutami są m.in.: pastorał, anioł, troje dzieci w cebrzyku, trzy jabłka, kotwica czy worek prezentów.
RIRM