Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w styczniu wzrosła o 10,6 proc. rdr
Główny Urząd Statystyczny podał dane dot. sprzedaży detalicznej. Według danych w styczniu wzrosła o 10,6 proc. rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadła o 22,8 proc. Na długoterminowy wzrost konsumpcji największy wpływ miała sprzedaż ubrań i obuwia. Przyspieszenie w tym okresie to m.in. efekt ubiegłorocznego lockdownu. W styczniu ubiegłego roku zamknięte były galerie handlowe.
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w styczniu 2022 r. była wyższa o 10,6 % r/r oraz niższa o 22,8%
w porównaniu do grudnia 2021 r.https://t.co/7EjDXQaG4q #GUS #statystyki #SprzedażDetaliczna #DynamikaCen #ceny #handel pic.twitter.com/Pr90CJK7jN— GUS (@GUS_STAT) February 21, 2022
Dr Marian Szołucha, ekonomista, podkreślił, że konsumpcja pozostaje jednym z głównych motorów napędowych polskiej gospodarki. Powołując się na dane w ujęciu miesięcznym, zaalarmował jednak, że gospodarstwa domowe uważają swoją sytuację za najsłabszą od dawna.
– Krótkoterminowo widać, że konsumpcja się chwieje. Polacy wstrzymują się z zakupami i są coraz mniej pewni swojej najbliższej przyszłości, a ponadto muszą wydawać coraz więcej na podstawowe potrzeby, czyli rachunki, raty kredytów. Rezultatem tego jest to, że dochód rozporządzalny na potrzeby czysto konsumencie jest mniejszy, niż był jeszcze niedawno. To kolejny niepokojący element – powiedział dr Marian Szołucha.
Ekspert wskazał, że jeśli za konsumpcją nie idą inwestycje, efektem będzie nierównowaga, która z kolei prowadzi do pogłębienia inflacji.
Państwowy Instytut Ekonomiczny podkreślił, że w nadchodzących kwartałach spodziewane jest osłabienie sprzedaży detalicznej.
W lutym zaledwie 4 proc. przedsiębiorstw usługowych zanotowało wzrost sprzedaży w porównaniu z poprzednim miesiącem.
RIRM