Solidarność wzywa do bojkotu Lidla

Władze NSZZ „Solidarność” wezwały swych członków i wszystkich klientów, by w lutym nie kupowali w sklepach Lidl, ponieważ władze sieci dyscyplinarnie zwolniły z pracy szefów związku w tej firmie. Przedstawiciele Lidla uważają, że zwolnienie to było słuszne.

Pracownicy sieci Lidl przed rokiem założyli związek. Związkowcy twierdzą, że od samego początku ich działalności zaczęły pojawiać się problemy. Zarząd od razu podjął działania zmierzające do likwidacji organizacji związkowej. Ich zwieńczeniem były grudniowe dyscyplinarne zwolnienia przewodniczącej i wiceprzewodniczącego zakładowej organizacji NSZZ „Solidarność”, motywowane ich udziałem w rzekomo nielegalnych akcjach protestacyjnych – twierdzą związkowcy.

Sprawa trafiła do sądu, ale w przypadku wymiaru sprawiedliwości można długo czekać na finał. Trzeba podjąć jakieś kroki już teraz, a nie czekać bezczynnie – apelują członkowie „S”.

– Wzywamy do bojkotu sieci Lidl. Pod byle pozorem zostali zwolnieni z pracy dwaj członkowie, działacze Solidarności, którzy zakładali Solidarność w Lidlu. Wymyślono jakieś powody, dla których należało ich zwolnić, natomiast, niestety od długiego już czasu, właściwie od powstania organizacji związkowej w Lidlu, nie można było znaleźć porozumienia z pracodawcą. Pomimo wielokrotnych prób próśb składanych na piśmie pracodawca cały czas z niechęcią odnosił się do konstruktywnych rozmów z organizacją, unikał jakichkolwiek porozumień, co spowodowało nasilającą się akcję ze strony związkowców. Efektem tej akcji prowadzonej przez związek zostali zwolnieni z pracy: przewodniczący i zastępca. Takiej sytuacji tolerować nie możemy – podkreśla Krzysztof Dośla, przewodniczący zarządu regionu gdańskiego NSZZ „Solidarność”.

Niestety, przykład traktowania związkowców idzie z góry, a sprawa Lidla nie jest odosobniona.

– Takie działania są możliwe tylko i wyłącznie dlatego, że jest na to przyzwolenie rządu, że jest na to milcząca akceptacja elity politycznej, która nami rządzi. Jest to przykre, bo wiele osób tzw. elity, w każdym innym przypadku powołuje się na korzenie Solidarności. Chciałbym tylko powiedzieć, że te przypadki pokazują, jak dalece posunięte jest dzisiaj w Polsce szykanowanie działaczy związkowych. Jak dalece posunięte są działania antypracownicze. Panowie, wstydźcie się! Gdybyście mieli odrobinę godności – nie przyznawalibyście się przynajmniej do korzeni Solidarności, bo to, co robicie nie ma nic wspólnego z solidarnością – zaznaczył Krzysztof Dośla.

Solidarność zapowiada, że Komisja Krajowa związku zastanowi się, czy skargi nie skierować do Międzynarodowej Organizacji Pracy i Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.

TV Trwam News


drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl