Śledczy sprawdzą majątek prezydenta Gdańska
Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu wszczęła śledztwo ws. oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska z lat 2007/12. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Pawła Adamowicza przestępstwa złożyło CBA.
Prokuratura nie ujawnia bliższych informacji na temat prowadzonych w tej sprawie działań. Cała sprawa jest bardzo poważna – podkreślał poseł Andrzej Jaworski.
– W momencie, kiedy Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła postępowanie na podstawie wniosku Centralnego Biura Antykorupcyjnego, to oznacza, że przeanalizowała sprawę i przynajmniej w pierwszym etapie przychyliła się do tych tez, które postawiło CBA. Sprawa jest bardzo poważna. Prezydent Gdańska, z sobie właściwym uśmiechem i drwiną, wypowiadał się na ten temat, że zapomniał wpisać jakichś mieszkań, które posiada, do świadczenia majątkowego, co wzburzyło opinię publiczną w Gdańsku i każe się zastanowić nad odpowiedzialnością prezydenta – stwierdził Andrzej Jaworski.
Poseł dodaje, że tak naprawdę nie jest jasne, o co dokładnie prezydent Gdańska jest oskarżony, gdyż cała sprawa jest utajniona.
– Zwracaliśmy się z prośbą o uzyskanie informacji, czy dotyczy to tylko i wyłącznie tego, że zapomniał czegoś wpisać do oświadczenia majątkowego, czy dotyczy to innych spraw. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że sprawa może dotyczyć czegoś dużo bardziej poważnego, ale czekamy na konkretną reakcję ze strony prokuratury, a także CBA, co zawiera wniosek pokontrolny. Ten dokument powinien być jawny, ponieważ CBA zakończyło swoje postępowanie. To prezydent przede wszystkim powinien dzisiaj, jeżeli prokuratura tego nie robi, odtajnić, o co jest oskarżony – powiedział poseł.
RIRM