Sejm odrzucił wnioski o powołanie komisji śledczej ws. infoafery
Nie będzie komisji śledczej do zbadania infoafery. Sejm większością głosów PO i PSL odrzucił wnioski Solidarnej Polski i SLD.
Poseł Arkadiusz Mularczyk z SP przed głosowaniem zwrócił się do premiera Donalda Tuska. Parlamentarzysta mówił, że obowiązkiem każdego rządu jest twarda walka z korupcją, która niszczy przedsiębiorczość i konkurencyjność gospodarki.
– Panie Premierze, firma Philips za korupcję w Polsce zapłaciła w USA. Firma Hewlett-Packard za korupcję w Polsce zapłaciła w USA. Czy nie jest Panu wstyd, że Pana urzędnicy w rządzie dopuszczają się korupcji, a Pan w tej sprawie liczy na pomoc Amerykanów? Jeśli Pan nie powoła tej komisji śledczej, to ten proceder będzie nadal kontynuowany, bo Pan sam sobie z tym nie da rady. Niech Pan da szansę parlamentowi, niech Pan da szansę komisji śledczej, bo w innym przypadku nasz kraj nadal będzie tonął w korupcji – mówił poseł Arkadiusz Mularczyk.
Poseł Wojciech Szarama z PiS-u z kolei apelował do ludowców o poparcie wniosku powołującego komisję śledczą. Poseł zauważył, że to PSL wnioskuje o nadanie dodatkowych śledczych uprawnień Komisji ds. Służb Specjalnych, ponieważ państwo nie daje sobie rady, a prokuratora nie jest w stanie wyjaśnić pewnych niejasnych wątków.
– Powołajcie komisję, bo ta największa afera korupcyjna w powojennej Polsce wymaga gruntownego wyjaśnienia. Nie bójcie się Państwo tego, bo potem znajdziemy się w takiej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się wczoraj w południe, że nie wiedząc o co prokuraturze chodzi głosowaliśmy nad wnioskiem o uchylenie immunitetu człowiekowi, który walczył z korupcją. Wyjaśnijmy pewne sprawy do końca – apelował posełWojciech Szarama.
Infoafera dotyczy nieprawidłowości przy zamówieniach publicznych na obsługę prezydencji Polski w UE oraz zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów i Usług Informatycznych byłego MSWiA i Komendy Głównej Policji.
W toku postępowania zebrano też dowody przestępstw związanych z zamówieniami także w innych instytucjach, w tym MSZ i GUS. Do tej pory zatrzymanych zostało 41 osób, które usłyszały ok. 70 zarzutów.
RIRM