Rząd przedstawił stanowisko nt. stanu polskich finansów i gospodarki
Sejm zapoznał się ze stanowiskiem rządu nt. katastrofalnego stanu finansów państwa i pogarszającej się sytuacji w polskiej gospodarce. Wnioskował o to do ministra finansów Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Zbigniew Kuźmiuk w uzasadnieniu wniosku zwrócił uwagę, że sumarycznie deficyt w tegorocznym budżecie i tym na przyszły rok wynosi 500 mld złotych. Do tego rośnie dług publiczny. Parlamentarzysta wskazał, iż zdaniem jego i innych polityków PiS przyczyną tego jest polityczne przyzwolenie na prywatyzację podatków.
– To widać po wpływach z VAT-u. W tym roku Państwo zapowiadaliście czy prognozowaliście wzrost dochodów z VAT-u o 62 miliardy. Panie Ministrze, jeżeli doprowadzimy do porównywalności rok 2023 i 2024, to w tym roku te dochody wzrosną tylko o dziesięć miliardów złotych. To jest po prostu katastrofa i to jest twardy dowód, że to wszystko, co Państwo opowiadają, iż te wpływy są niższe i dlatego jest to po prostu zwyczajną zasłoną dymną – mówił Zbigniew Kuźmiuk.
Wiceminister finansów, szef Krajowej Administracji Skarbowej, Marcin Łoboda, wśród przyczyn spadku dochodów wskazywał na inflację, która okazała się niższa od oczekiwanej. W odpowiedzi zapewniał on też, że nie ma rozszczelnienia systemu podatkowego. Przeczyć ma temu wynik kontroli celno-skarbowej oraz podatkowej za trzy kwartały bieżącego roku w porównaniu do wyniku za ten sam okres kontroli w ubiegłym roku.
Wiceminister finansów, Zbigniew Stawicki, zwrócił z kolei uwagę, że spośród 140 tys. fikcyjnych faktur, które zostały wykryte w 2024 r., większość została wystawiona w poprzednich okresach. W ocenie wiceministra ma to potwierdzać wzrost wykrywalności pustych faktur.
RIRM