Rząd ogranicza rozwój portu w Świnoujściu
Spolegliwa polityka Radosława Sikorskiego i Donalda Tuska ogranicza rozwój portu w Świnoujściu – powiedział poseł Joachim Brudziński. Odniósł się do wypowiedzi szefa MSZ o tym, że gaz płynący z Rosji do Niemiec blokuje rozwój portu w Świnoujściu.
Szef MSZ Radosław Sikorski odnosząc się do informacji że gazociąg Nord Stream transortujący gaz z Rosji do Niemiec blokuje rozwój portu w Świnoujściu przestrzegł przed radykalnym stawianiem tez w tej sprawie. Dodał, że należy ustalić czy podejście północne do portu jest głębsze czy płytsze. Mówił że wedle jego danych, to podejście jest bardzo zamulone i kosztowałoby wiele, wiele milionów złotych, aby je pogłębić, co nie miałoby ekonomicznego sensu”.
– Mogę Sikorskiemu odpowiedzieć – odsyłając go do „Czarodziejskiej Góry” Tomasza Manna – że już w XIX wieku decydowaliśmy o pogłębieniu Łaby po to, by do Hamburga mogły wpływać statki o zanurzeniu dopuszczalnym w Świnoujściu. W XXI wieku Niemcy nadal podejmują działania udrożniające i zwiększające parametry dostępności do portów w Hamburgu, a dla Sikorskiego wszystko jest za drogie – powiedział Joachim Brudziński.Poseł Joachim Brudziński dodał że spolegliwa polityka obecnego rządu niekorzystnie wpływa na rozwój portu w Świnoujściu.
– Przy tej lokalizacji gazoportu i przy cichej zgodzie, spolegliwej polityce Sikorskiego i Tuska jedno wiemy na pewno – do Świnoujścia w perspektywie najbliższych lat nigdy nie będą mogły wpłynąć statki o parametrach dopuszczalnych w żegludze po Bałtyku. Na trwałe taką właśnie lokalizację gazociągu zablokowali Niemcy. Zablokowali możliwości rozwoju portu w Świnoujściu. Wypowiedź, że nic się nie zmieniło, bo tak jak dotychczas statki mogą wpływać do Świnoujścia jest argumentem polityki minimalistycznej, polityki zuchów w krótkich majtkach. Taka politykę prowadzi Tusk do spółki z Sikorskim – powiedział Joachim Brudziński.
RIRM