Rząd nie doszedł do porozumienia z ZNP; jutro ciąg dalszy negocjacji

Rząd i związki zawodowe nauczycieli wciąż nie doszły do porozumienia. Kolejną turę rozmów zaplanowano na jutro. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych nie widzą przesłanek, by zrezygnować ze strajku.

Rząd swoje, związkowcy swoje. Obie strony wciąż są daleko od porozumienia.

– Pojawiło się na stole pięć propozycji – powiedziała wicepremier Beata Szydło.

ZNP chciało podwyżki 1 tys. zł brutto. Rząd proponuje podwyżkę we wrześniu, ale tę 5-procentową, planowaną wcześniej na 2020 rok.

– Te pieniądze już są zagwarantowane w budżecie – stwierdziła Beata Szydło.

Związkowców to nie przekonuje.

– Oczekujemy rzeczywistego wzrostu wynagrodzenia zasadniczego, a nie przerzucania się dodatkami – mówił prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Wicepremier Beata Szydło chce m.in. określić minimalną stawkę dodatku za wychowawstwo.

– My chcielibyśmy, żeby ten dodatek za wychowawstwo był zagwarantowany w wysokości kilkuset złotych dla nauczyciela – podkreśliła wicepremier.

Rząd próbuje przekonać nauczycieli poprzez skrócenie awansu zawodowego oraz dodatkowe środki dla młodych nauczycieli. Tych, którzy rozpoczynają pracę. Na razie – bezskutecznie. Propozycje niewiele zmieniły w nastawieniu związkowców.

– One są powtórzeniem tego, co nauczyciele zawetowali – powiedział Sławomir Broniarz.

Na więcej czeka też „Solidarność”.

– To, co zostało zaproponowane, mija się daleko z naszymi postulatami, jakie złożyliśmy rządowi – mówił Ryszard Proksa z Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”.

Związki zaakceptowały cztery z pięciu propozycji rządu.

– Te dotyczące m.in. skrócenia stażu, zmiany w ocenianiu nauczycieli, tych wszystkich spraw związanych z pełną dokumentacją – stwierdziła Beata Szydło.

Jednak w ocenie ZNP i w ocenie Forum Związków Zawodowych, na razie nie ma mowy o zatrzymaniu strajku.

– Pracodawcy 3 kwietnia najpóźniej otrzymają informację o tym, że 8 kwietnia w ich szkołach, placówkach i przedszkolach odbędzie się strajk – mówił Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych.

Związki nie mówią jednak jednym głosem. Wciąż nie ma wspólnego stanowiska. Stąd negocjacje nie są łatwe.

– To nie ułatwia negocjacji, ponieważ my dzisiaj rozmawiamy o bardzo różnych postulatach ze strony związków – oznajmiła Beata Szydło.

Rozmowy będą kontynuowane jutro.

– Oczekujemy na drugą turę mając nadzieję, że jakaś refleksja nastąpi. Póki co nie akceptujemy tych rozwiązań – powiedział Ryszard Proksa.

Są jednak i dobre informacje.

– Mamy informację, że część osób, które najdłużej głodowało, prowadziło strajk głodowy w kuratorium w Krakowie, podjęło decyzję o przerwaniu. Chcę bardzo serdecznie podziękować za to – podsumowała wicepremier Beata Szydło.

„Solidarność” już teraz wskazuje, że jej główny postulat to 15-procentowa waloryzacja. Jeśli zostanie spełniony, przynajmniej tutaj rząd może liczyć na porozumienie.

TV Trwam News/RIRM