fot. flickr.com

Rozmowy o przyszłości górnictwa

Kolejne rozmowy związkowców w rządem na temat przyszłości węgla odbędą się dzisiaj. Już oficjalnie przy negocjacyjnym stole zasiądzie nowy pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych. Nastroje wśród górników nie są wesołe. Rząd zapowiedział szybkie tempo odchodzenia od produkcji energii z węgla.

Optymizmu wśród górników nie ma. Resort klimatu przedstawił dokument, który określa politykę energetyczną Polski na najbliższe lata. Strategia przewiduje odchodzenie od węgla. I to w takim tempie, że w roku 2040 udział węgla w produkcji energii może spaść nawet do 11 procent.

– Zaprezentowanie [Polityki energetycznej Polski] to jest nóż w plecy dla Śląska, na pewno nóż w plecy dla górnictwa, a być może nóż w plecy dla całego Śląska – powiedział Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

Górnicy będą dzisiaj kontynuować rozmowy z rządem na temat przyszłości polskiego węgla. W międzyczasie premier wyznaczył jedną osobę, która weźmie odpowiedzialność za wypracowanie porozumienia ze stroną społeczną. Artur Soboń został nowym pełnomocnikiem rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego. Jeszcze niedawno w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego nowy pełnomocnik wskazywał, że udało się ograniczyć import węgla z zagranicy.

– Jeśli spojrzelibyśmy na pierwszą połowę roku 2020 versus 2019, to jest 3 mln ton mniej – wskazał Artur Soboń.

Tutaj jest jeszcze zgoda. Związkowcy twierdzą, że importu jest mniej. Chcieli jednak usłyszeć, że nie będzie go wcale. I usłyszeli.

– Żadna spółka energetyczna, żadna grupa energetyczna państwowa, nie importuje węgla z zagranicy. To mogę powiedzieć – podkreślił pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego.

Jednak takie deklaracje budzą wątpliwości. W ocenie strony społecznej nie są zgodne z prawdą.

– Między innymi Polska Grupa Energetyczna jest właścicielem spółki, która się nazywa PGE Paliwa. Z tego, co my wiemy, to PGE Paliwa w dalszym ciągu importuje węgiel – zaznaczył Dominik Kolorz.

Być może nie z Rosji, ale z kierunku południowoamerykańskiego – alarmował Dominik Kolorz ze Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności”. Polska Grupa Górnicza, aby poprawić kondycję górnictwa, chciała zamykać kopalnie. Na to zgody związkowców nie będzie. Kłopoty węgla rozpoczęły się w roku 2018 – mówił Dominik Kolorz. I dodał, że właśnie wtedy polskie spółki energetyczne zawarły długoterminowe umowy na import węgla.

– Które spowodowały sytuację tego typu, że w tej chwili nie odbierały one i nie odbierają polskiego węgla i tak naprawdę zasypały się tym węglem zagranicznym – podkreślił przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

Do tej pory rozmowy związkowców z rządem, przy udziale spółek energetycznych, przyniosły porozumienie w postaci zmian w ustawie o giełdzie energii. Ma to ograniczyć import energii. Strona społeczna podtrzymuje też postulat, by polskie spółki energetyczne odbierały zakontraktowany w Polsce węgiel. PGG już zapowiedziało, że będzie wydobywało węgiel zgodnie z zapotrzebowaniem energetyki.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl