Ramię w ramię z ukraińskimi przyjaciółmi

Po Wielkim Głodzie, którego rocznicę wspominaliśmy w sobotę, Ukraina obawia się wielkiego chłodu. Wojna, jaką rozpętała Rosja, to zbrodnia na cywilach.

Zapalona świeca w oknie Pałacu Prezydenckiego. Symbol pamięci o ofiarach Wielkiego Głodu na Ukrainie. Od tamtych tragicznych wydarzeń mija 90 lat i przez ten czas nie zmieniło się nic, jeśli chodzi o postawę Rosji.

– Rosja przynosi śmierć, głód i hipotermię ludności cywilnej. Stoimy ramię w ramię z ukraińskimi przyjaciółmi i partnerami i zawsze będziemy was wspierać – powiedział premier Mateusz Morawiecki na wspólnym nagraniu z Wołodymyrem Zełenskim, prezydentem Ukrainy.

– Dziękuję Polsko, dziękuję ci bardzo – podziękował ukraiński prezydent.

Słowo „dziękuję” pada, bo Polacy stoją za ogromnym wysiłkiem miłosierdzia na rzecz cierpiącej Ukrainy. Przyjmowali uchodźców w swoich domach, a teraz wspierają tych, którzy zostali w kraju i walczą o przetrwanie, zwłaszcza najbliższej zimy, którą po Wielkim Głodzie nazywają Wielkim Chłodem. Agresor jest zdolny do wszystkiego.

– Próbowałem się opanować, ale bardzo się trząsłem. Mój mózg pracuje krystalicznie czysto, ale cały się trzęsę. To było bardzo przerażające,  martwiłem się o matkę – mówił syn kobiety przebywającej w szpitalu, która padła ofiarą ostrzału własnego domu.

Lęk jest częścią rosyjskiego planu. Władimir Putin myśli, że śmierć cywilów to sposób na złamanie Ukrainy, ale wśród zgliszczy i ruin niewielu myśli, by zwiesić głowę.

Ks. bp Edward Kawa, biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej, na antenie Radia Maryja ujawnił, że na terenach okupowanych, teraz wyzwolonych, cały czas pracowali kapłani, był Kościół i jest dalej, gdy ludzie drżą o życie i z zimna.

– W chwili, kiedy miasta zostały zwolnione, dostarczamy żywność i ciepłą odzież tak, żeby ludziom dać teraz to, co potrzebne i czego im brakuje – podkreślił.

Wiele domów na Ukrainie nie jest przydatnych do zamieszkania. To efekt albo dużych zniszczeń, albo odcięcia od prądu, ciepła i wody. Parafie stają się centrami pomocy. Przyjmują zmarzniętych, dają jeść, a siostry zakonne i księża nie porzucają wiernych, o czym w Toruniu w trakcie konferencji naukowej mówił w swoim świadectwie ks. bp Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej.

– Widzimy w czasie wojny ofiarną służbę, pełną poświęcenia służbę biskupów, kapłanów, sióstr i braci zakonnych, którzy naprawdę oddają wszystko – zaakcentował duchowny.

Rozdają pomoc mimo ostrzałów agresora jak w Zaporożu, gdzie przez ręce braci albertynów codzienny chleb dociera do ponad tysiąca potrzebujących.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl