Protest górników
Unijna dyrektywa metanowa stanowi poważne zagrożenie dla polskiego górnictwa. W Warszawie przeciwko unijnym propozycjom protestowali dziś górnicy.
„Musimy powstrzymać zagładę górnictwa i Śląska!” – pod takim hasłem w Warszawie protestowali dziś górnicy. Niesione trumny to symbol pokazujący, co czeka polskie górnictwo po wprowadzeniu unijnej dyrektywy metanowej.
– Postulat jest jeden i prosty: chcemy zamanifestować stanowczy sprzeciw wobec idiotycznej polityki Unii Europejskiej – powiedział jeden z protestujących.
Przepisy uderzą głownie w Polskę. Nasz kraj emituje bowiem najwięcej metanu w całej UE. Według wyliczeń wydobycie tysiąca ton węgla kamiennego to 9 ton emisji metanu. Komisja Europejska chce, aby do 2027 r. było to 5 ton, a do 2031 roku – 3 tony.
– W tych ograniczeniach nie przetrwa żadna z kopalń obecnie eksploatujących węgiel – podkreślali uczestnicy manifestacji.
Argumenty górników w pełni popiera polski rząd.
– Zgadzamy się z górnikami, że jest to bardzo poważny problem; jest to kolejna próba ataku na polski przemysł energetyczny, przemysł górniczy – oznajmił Mateusz Morawiecki.
Premier zachęcał dziś górników do współpracy z rządem – adresatem protestów nie jest bowiem polski rząd, a Komisja Europejska, która forsuje radykalne rozwiązania w ramach unijnej dyrektywy metanowej.
– My, przedstawiciele rządu i strony społecznej, związków zawodowych, razem pojedźmy do Brukseli, bo mamy wspólny interes – wskazał premier Mateusz Morawiecki.
A ten interes to nasze bezpieczeństwo energetyczne, ale też wiele miejsc pracy.
TV Trwam News