Prokuratura działa na zamówienie rządu PO?
Mamy do czynienia z ordynarnym zamiataniem sprawy korupcji w PO pod dywan. To pokazuje, że prokuratura po rzekomych zmianach, odpolitycznieniu, które miały gwarantować niezależność jest tylko czystą fikcją – powiedział europoseł Zbigniew Ziobro.
Były prokurator generalny i były minister sprawiedliwości odniósł się do dzisiejszej decyzji Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Odmówiła ona wszczęcia śledztwa w sprawie doniesienia o korupcji politycznej, w związku z wyborami szefa dolnośląskiej Platformy. Sprawa dotyczy taśm opublikowanych przez jeden z tygodników. Wynikało z nich, że poseł PO Norbert Wojnarowski, stronnik europosła Jacka Protasiewicza, obiecywał jednemu z delegatów (na zjazd dolnośląskiej PO) Edwardowi Klimce załatwienie stanowiska w KGHM. W zamian chciał oddania głosu na Jacka Protasiewicza. Później pojawiły się kolejne taśmy.
Według prokuratury sprawa „nie ma znamion przestępstwa płatnej protekcji, czy też innych czynów będących przedmiotem złożonych zawiadomień”. Poinformowała też, że śledczy poddali analizie wszystkie ujawnione w mediach taśmy z kuluarów wyborów w dolnośląskiej PO.
Lider Solidarnej Polski podkreśla, że prokuratura działa na zamówienie rządu PO.
– Decyzja jest skandaliczna. Prokuratura stwierdza, iż powoływanie się na wpływy w Ministerstwie Skarbu – który jest udziałowcem i współwłaścicielem KGHM – nie jest wyczerpaniem cech tego przestępstwa. Jest to błędne rozumowanie i sprzeczne z linią orzecznictwa sądowego. Zwłaszcza, że KGHM dysponuje mieniem publicznym w rozumieniu przyjętym w interpretacji sądowej. To, że Skarb Państwa jest wyłącznie udziałowcem KGHM nie zmienia faktu, że KGHM jest dysponentem mienia publicznego w zakresie, w jakim Skarb Państwa partycypuje w tym mieniu. Najkrócej mówiąc, mamy do czynienia z ordynarnym zamiataniem sprawy korupcji w PO pod dywan – powiedział poseł Zbigniew ZiobroEurodeputowany podtrzymuje, iż nadal zasadne jest powołanie sejmowej komisji śledczej w tej sprawie.
RIRM