Prof. Krasnodębski: Nieodwołanie Gronkiewicz-Waltz to zła wiadomość

Nieodwołanie Hanny Gronkiewicz-Walz to zła wiadomość dla Warszawy i dla polskiej demokracji – powiedział prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog.

TNS Polska przed północą podała, że frekwencja w warszawskim referendum wyniosła 26,8 proc., czyli poniżej wymaganego progu. Za przedterminowym odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz było 94,7 proc. głosujących: 5,3 proc. chciało, by pozostała na stanowisku do końca kadencji. Oficjalne wyniki poda miejska komisja ds. referendum.

– Dla Warszawy i w ogóle dla polskiej demokracji byłoby lepiej, gdyby wynik tego referendum był inny. Natomiast zabrakło niewiele. Tutaj źle się stało, bo de facto jakby zniesiono pewną zasadę konstytucyjną, mianowicie tajności głosowania, ponieważ tak została zdefiniowana sytuacja, że Ci którzy idą, w gruncie rzeczy opowiadają się przeciwko pani Gronkiewicz-Waltz, więc podobno mówiono o tym, że na przykład urzędnicy miejscy mieli pewne obawy z tym, że uda się zidentyfikować ich po nazwiskach, czy że samo uczestnictwo może spowodować dla nich jakieś nieprzyjemności – powiedział prof. Zdzisław Krasnodębski.

Radny Warszawy, Maciej Wąsik zwraca uwagę, że do urn poszło 330 tysięcy warszawiaków – jest to bardzo mocny sygnał dla prezydent stolicy, że jej władza nie jest dobra. Ponadto, jak podkreśla frekwencja, na którą wskazuje sondaż była najwyższa w historii przeprowadzania referendum ws. odwołania wójta, prezydenta, czy burmistrza.

– Zabrakło bardzo niedużo. Szkoda, ale czuję się tak, jakbyśmy przegrali mecz, ale po karnym w ostatniej minucie podyktowanym po faulu. Hanna Gronkiewicz-Waltz grała bardzo nie fair, zabrakło obwieszczeń na domach, na klatkach schodowych, na przystankach, na ulicach    o tym gdzie należy głosować. Robiono wszystko, by obniżyć tę frekwencję i wydaje się, że w wyniku tych działań tę frekwencję obniżono właśnie o te kilka punktów, których zabrakło – stwierdził radny.

Referendum obnażyło również kolejną nieprawidłowość. Jak poinformował jeden z portali internetowych na listach osób uprawnionych do głosowania w Gocławiu pojawiły się imiona i nazwiska osób zmarłych.

Radny Maciej Wąsik uspokaja, że choć ta sytuacja wpływa na wynik procentowy, to nie on był decydujący, a konkretna liczba osób, która wzięła udział w plebiscycie. Sama Hanna Gronkiewicz-Walz czuje się zwyciężczynią.

Opozycja zapowiada, że będzie rozliczać z wszystkich kolejnych kampanijnych obietnic.

– Hanna Gronkiewicz-Waltz jednak podjęła kilka ważnych zobowiązań, będziemy bardzo dokładnie patrzyć i bardzo dokładnie badać, czy te zobowiązania są wykonane. Mamy przed sobą rok do wyborów samorządowych, zobaczymy co będzie z obwodnicą, zobaczymy jak będą wyglądały od stycznia opłaty za śmieci, bo mają się zmienić. Będziemy bardzo uważnie patrzyć na ręce Hannie Gronkiewicz-Waltz. Oby te słowa, które ona wypowiada były prawdą, a nie propagandą – powiedział Maciej Wąsik.

RIRM

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl