Prof. Gliński: wystąpienie prezydenta było obłudne

Profesor Piotr Gliński, socjolog i polityk, ocenia wystąpienie Bronisława Komorowskiego dotyczące 5 lat sprawowania przez niego urzędu prezydenta RP.

* * *

Przede wszystkim mam cztery uwagi wstępne. To w zasadzie nie była rozmowa z Polakami, tylko nowoczesna prezentacja multimedialna; pan prezydent na podium – to symboliczne. Ta prezydentura i władza jest odklejona od społeczeństwa. Jest wielki rozdźwięk pomiędzy społeczeństwem, roblemami zwykłego obywatela, a tą władzą – zamkniętą w pałacu prezydenckim, która bajdurzy – bo inaczej nie można powiedzieć o tym wszystkim, co mówił pan prezydent. Dlatego drugim elementem jest taka olbrzymia – niestety, muszę to powiedzieć – obłuda tego wystąpienia. Pan prezydent przez 5 lat prawie nic nie zrobił w sensie poprawy życia przeciętnego Polaka. Zmiana społeczna, która powinna być kreowana przez polityków, przez tę ekipę – ponieważ to jest przecież łączne: rząd i prezydencja, bo prezydent jest z określonej opcji politycznej i opowiadanie, że on jest jakimś niezależny, obywatelski jest po prostu obłudne – niestety nic dobrego dla Polski nie przyniosła. Kolejną sprawą jest, że było tam wiele elementów, które ulica określa mianem „obiecanki-cacanki”. „To najwyższy czas, żeby coś zrobić, pomóc młodzieży”, „w najbliższym czasie złożę…”, albo że jakieś projekty zostały opracowane i złożone. To typowe, kampanijne słowa, które oczywiście nigdy nie będą zrealizowane.

Można powiedzieć, analizując poszczególne punkty, że to naprawdę wygląda bardzo obłudnie. To taki rozdźwięk pomiędzy rzeczywistością a tym, co opowiada pan prezydent. Bezpieczeństwo – niestety i Bronisław Komorowski i obecna ekipa rządowa doprowadzili do tego, że Polska nie jest bezpieczna. Mało tego, powoływano się nawet w tej prezentacji na Białą Księgę Bezpieczeństwa Narodowego. W tej księdze jest zapisane, że w najbliższym czasie, w okresie najbliższych 20 lat Polsce nie grozi żaden konflikt – szczególnie ze Wschodu. To są błędy polityczne, które spowodowały m.in., że w ciągu ostatnich lat nie wydano zapisano w budżecie 10 mld na polską obronność. Nie mówię już o skandalu, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne.

„Kwestie rodziny” – pan prezydent nie wspomniał, że podpisał ustawę o podniesieniu VAT-u na artykuły dziecięce. Nie wspomniał o tym, że współczynnik rozrodczości w Polsce się nie poprawił – jesteśmy wciąż na ponad dwusetnym miejscu, jeżeli chodzi o hierarchię krajów z najmniejszym przyrostem naturalnym. To jest tragedia – i nie od dzisiaj, ale od wielu lat. Przez te 5 lat nic nie zrobiono w tym kierunku. Te projekty w ostatnich latach – bo to dosłownie konie kadencji – są oczywiście projektami wyborczymi, jeżeli chodzi o pomoc rodzinie. One od dawna zresztą, jak większość tych rzeczy, które są obiecywane, istnieją w programie PiS-u, więc dawno byłyby zrealizowane, gdyby ta partia w Polsce rządziła.

„Konkurencja gospodarcza” – tutaj kompletnie nic nie było powiedziane, jeśli chodzi o konkret. Mówi, że wspiera polskich przedsiębiorców, że trzeba zrobić deregulację, ale nie zrobiono nic – nie wprowadzono deregulacji w sensie ułatwienia działań polskim przedsiębiorcom.

„Dobre prawo” – następne pustosłowie. To są słowa, słowa, słowa – a nawet taki projekt, który był przygotowywany, jak bezpłatny dostęp do porad prawnych dla ludzi zwłaszcza słabo sytuowanych, nie został zrealizowany. To istnieje w krajach demokratycznych, np. w Anglii. W Polsce obywatel jest bezbronny wobec systemu prawnego. Obywatel – zwłaszcza biedny – niestety nie jest w stanie korzystać z polskiego systemu sądownictwa i prokuratury. On jest nieprzyjazny dla obywatela, jest niedostępny, często jest za drogi. Taki projekt by się przydał. Niestety – był procedowany w Pałacu Prezydenckim, ale jakoś się okazuje, że grupy interesów zainteresowane tym, żeby taki projekt nie został zrealizowany, były silniejsze. Pan prezydent nawet się nie zająknął na ten temat.

„Nowy patriotyzm” – już nie chcę wspominać czekoladowego orła, baloników i tego, jak pan prezydent rozumie patriotyzm. To wszystko, co wymienił to są też takie sztuczne ruchy – kokardy narodowe, bardzo piękne, tylko że naprawdę nie na tym polega nowoczesny patriotyzm. Wspomnę marsz pana prezydenta na 11 listopada – wielką kompromitację. Wszyscy widzieli, że to marsz urzędników Kancelarii Prezydenta – maszerująca mała grupka ludzi. To następny dowód odseparowania się tej władzy od społeczeństwa. Polityka odznaczeniowa ma być elementem nowoczesnego patriotyzmu – jakoby inni prezydenci nie mieli takiej polityki? To jest niepoważne.

To dość smutne. Oczywiście można za pomocą środków multimedialnych zakłamywać rzeczywistość, ale ona skrzeczy i jest zupełnie inna niż jest to prezentowane w Pałacu Prezydenckim, w kamerach i na potrzeby kampanii wyborczej. Takim podsumowaniem tego komentarza, który jednak czyta tę prezydenturę i prezentację jako bardzo obłudną, jest podkreślenie przez pana prezydenta pod koniec wystąpienia tej otwartości swojej prezydentury – że jest to prezydentura otwarta, obywatelska, dla wszystkich i nie jest związana z jedną opcją polityczną – to już jest kłamstwo. Pan prezydent Komorowski mówił o swoich vetach – zastosował cztery veta w ciągu pięciu lat, nie ma nawet o czym wspominać. Nie, nie była to prezydentura dla wszystkich Polaków. To była prezydentura dla jednej opcji politycznej, dla elit czy pseudoelit, „wybranych”, „lepszych” Polaków, dla lepszej części społeczeństwa. Natomiast społeczeństwo polskie w zasadzie przez tę prezydenturę zostało opuszczone.

To, co o przyszłości mówił pan prezydent na końcu swojego wystąpienia, to było kilka bardzo okrągłych zdań, mówiących o jakichś planach. Nie ma żadnego powodu, żeby ufać tego rodzaju zapowiedziom. „Najwyższy czas, żeby pomóc młodzieży” – Ale co przez pięć lat robił? Co przez pięć lat robiła koalicja rządząca dla tej młodzieży, że Polska nie jest dla niej dobrym domem i większość młodzieży planuje opuszczenie kraju? Pojawiły się też obiecanki, że w najbliższym czasie przedstawi projekty – niestety, to jest smutne, że władza korzystając ze swojej pozycji, ze swoich zasobów, tych „pałaców” oddala się coraz bardziej od społeczeństwa, obiecuje, mija się z rzeczywistością, natomiast dla realnego obywatela niewiele to przynosi – ocenił profesor Piotr Gliński.

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl