Prezydent Estonii: Rozpadł się powojenny ład pokojowy

W wyniku konfliktu na Ukrainie rozpadł się ustanowiony po wojnie ład pokojowy – powiedział prezydent Estonii. Toomas Hendrik Ilves w wywiadzie dla agencji DPA ostrzegł przed próbami przejścia do porządku dziennego nad kryzysem. 

Ilves stwierdził, że naruszane są reguły porozumienia Mińska. Wyraził zaniepokojenie  postawą krajów, które chcą zaakceptować status quo, i które – jak stwierdził – „w zasadzie chcą powiedzieć, że robienie szmalu jest ważniejsze niż nasza architektura bezpieczeństwa”. Taka postawa jest bardzo krótkowzroczna, pojawia się pytanie: kto będzie następny? – dodał.

Obawy są uzasadnione, bo Rosja prowadzi agresywną politykę zmierzającą do rewizji porządku międzynarodowego w oparciu o przemoc zbrojną  – mówi dr Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog.

– Estonia jest to kraj bezpośrednio graniczący z Rosją, mający potężną mniejszość narodową kolonistów rosyjskich osiedlonych tam w czasie okupacji sowieckiej, zatem poważnie zagrożony. To kraj niewielki, ma ok. 1,2 mln mieszkańców, w związku z tym Estonia jest przewidywana jako pierwszy ewentualny łup rosyjski, gdyby Rosja chciała testować spoistość NATO. Stąd nie może dziwić, że Łotysze silnie alarmują społeczność międzynarodową, aby zwróciła uwagę na rozwój wydarzeń. Naturalnie Polska nie jest w takiej pozycji jak Estonia czy Łotwa – bo to kraje w podobnym położeniu geopolitycznym. Naturalne, że najbardziej się obawiają i alarmują – zauważa doktor.

Prezydent Estonii jest zwolennikiem dostarczenia Ukrainie broni służącej celom obronnym. W czwartek i piątek w stolicy Łotwy Rydze odbędzie się szczyt Partnerstwa Wschodniego poświęcony m.in. sytuacji na Ukrainie.

RIRM