Poziom czytelnictwa w Polsce

Ostatnie dwie dekady pokazują niepokojące zjawisko: uczelnie wyższe nie uczą dziś zachowań inteligenckich – wskazuje dr Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej. Ponadto przedstawił on informacje nt. czytelnictwa i jego rozwoju w naszym kraju.

Z najnowszych badań czytelnictwa w Polsce wynika, że w skali roku odesetek osób, które przeczytały co najmniej jedną książkę, wzrósł o 3 proc. W skali dwóch lat wzrost ten wynosi już 5 proc. Niepokojący jest jednak fakt, że aż 30 proc. absolwentów uczelni wyższych nie przeczytało w minionym roku ani jednej książki. Według dra Tomasza Makowskiego jest to sygnał do konieczności zmiany stylu kształcenia. Jednocześnie dyrektor Biblioteki Narodowej zaznaczył, że w Polsce problemy z czytelnictwem wynikają także z uwarunkowań historycznych.

Jak mówił gość programu „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam, Polacy byli zmęczeni trudami wojny. Na pierwszym miejscu walczyli o przetrwanie, dlatego w wielu domach nie było książek, które nie są produktem pierwszej potrzeby.

– Widok dorosłych z książką w naszym dzieciństwie dla Czecha lub Francuza był oczywisty, ponieważ mieli oni w domu książki sprzed wojny. W Polsce została zniszczona cała Warszawa. Widok książek w domu był dość rzadki, dlatego że były inne potrzeby. Trzeba było np. odbudować dom. Obsunięcie pokoleniowe dotyczące posiadania prywatnych księgozbiorów w erze przedinternetowej jest cały czas widoczne, choć minęło tyle lat od II wojny światowej – poinformował dr Tomasz Makowski.

Dyrektor Biblioteki Narodowej zaznaczył, że dziś kluczowym programem jest druga wersja programu Narodowy Rozwój Czytelnictwa, na którą resort kultury przeznaczy w ciągu 5 lat 1 mld 800 mln zł. To środki na zakup książek do bibliotek publicznych, a także do bilbiotek szkolnych i przedszkolnych. Osobne programy dotyczą odnawiania infrastruktury bibliotecznej oraz poszerzanie oferty bibliotek przy współpracy z organizacjami lokalnymi i społecznymi.

RIRM/Zuzanna Dąbrowska