Pozew o naruszenie dóbr osobistych wycofany
Pełnomocnik byłego prezydenta Lecha Wałęsy wycofał pozew o naruszenie dóbr osobistych, skierowany przeciw Krzysztofowi Wyszkowskiemu.
Były działacz Wolnych Związków Zawodowych mówi wprost, że wycofanie pozwu jest ucieczką przed prawdą i chce wznowienia procesu.
Sprawa dotyczy wypowiedzi Krzysztofa Wyszkowskiego z 2007 r., w której powiedział on, że „Lech Wałęsa był agentem i brał za to duże wynagrodzenie”.
Pełnomocnik byłego prezydenta wycofanie pozwu uzasadniła tym, że Wałęsa wygrał już jeden proces z działaczem związkowym.
Kolejna rozprawa miała odbyć się 13 września. Jako świadkowie mieli zeznawać historycy dr hab. Sławomir Cenckiewicz i dr Piotr Gontarczyk.
„W tej sytuacji Wałęsa znalazł się w sytuacji w której dzień po dniu przedstawiano by dowody i zeznania świadków, którzy potwierdzaliby jego agenturalność. Uznał, że jest to sytuacja beznadziejna, że ten proces przegra i wobec faktu, że trafił na sędzię rzetelnie wykonujący swoje obowiązki zwyczajnie się z tego procesu wycofał” – powiedział Krzysztof Wyszkowski.Proces rozpoczął się 2 marca br. Były prezydent domagał się przeprosin i 30 tys. zł na cele charytatywne.
Wypowiedź Krzysztofa Wyszkowskiego:
RIRM