Polscy himalaiści zaginęli w drodze powrotnej, uznani za zmarłych
Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski – polscy himalaiści, którzy zdobyli Broad Peak i zaginęli w drodze powrotnej zostali uznani za zmarłych.Polacy, którzy kilka dni bezskutecznie czekali na zaginionych mężczyzn opuścili wczoraj bazę pod szczytem.
Eucharystia w intencji Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego sprawowana będzie 16 marca w kościele św. Rodziny na Krupówkach w Zakopanem o godz. 19.
Krzysztof Wielicki, kierownik polskiej wyprawy ostatni kontakt z Tomaszem Kowalskim miał nad ranem, tuż po zdobyciu szczytu. Wówczas to Kowalski skarżył się na problemy z oddychaniem, był bardzo osłabiony. Nie doszedł do przełęczy na wysokości 7900 metrów.
Z kolei Tomasz Berbeka zaczął schodzić z przełęczy w kierunku obozu szturmowego na wysokości 7400 m. Początkowo ekipa widziała himalaistę, potem mężczyzna zniknął. Do bazy wrócili jedynie dwaj pozostali himalaiści: Adam Bielecki i Artur Małek. Polska ekipa ma powrócić do kraju ok. 20 marca.
Wejście naszych himalaistów na ponad ośmiotysięczny szczyt Broad Peak było pierwszym w historii zimowym wejściem na tę górę, która znajduje się na granicy Chin i Pakistanu.
RIRM