Podwójna gra

Solidarna Polska wzywa premiera do zwołania Rady do Spraw
Zagranicznych Unii Europejskiej.


Na podstawie art. 32 traktatu lizbońskiego państwa członkowskie
uzgadniają wszelkie kwestie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa stanowiące
przedmiot ogólnego zainteresowania, w celu określenia wspólnego podejścia. –
Kraje UE na zasadzie solidarności powinny więc konsultować swoje stanowiska z
państwami, których sprawy te dotyczą, a tak jest w przypadku wezwań do bojkotu
Euro 2012 przez Niemcy, Austrię czy władze UE. To kwestia dotykająca żywotnych
interesów milionów Polaków – podkreśla Zbigniew Ziobro.

Przypomnijmy, że 27 eurokomisarzy postanowiło nie kibicować podczas meczów na
piłkarskich mistrzostwach Europy na Ukrainie. Kilka dni wcześniej bojkot Euro
2012 na Ukrainie zapowiedzieli m.in. przewodniczący Komisji Europejskiej José
Manuel Barroso, a także prezydent Niemiec Joachim Gauck. Wszystko oczywiście w
związku z prześladowaniem opozycji politycznej przez ekipę Wiktora Janukowycza,
w tym z osadzeniem byłej premier Julii Tymoszenko w kolonii karnej w Charkowie.
"KE jest zaniepokojona pewnymi kwestiami, związanymi z przestrzeganiem prawa na
Ukrainie. Przedmiot tego zaniepokojenia jest wszystkim doskonale znany i był
wiele razy omawiany. Stanowisko UE wobec nieudowodnionej winy Tymoszenko nie
powinno wywoływać wątpliwości" – czytamy w specjalnym komunikacie Komisji
Europejskiej. Jak tłumaczą jej politycy, traktat stanowi m.in., że "przed
podjęciem jakichkolwiek działań na arenie międzynarodowej lub zaciągnięciem
wszelkich zobowiązań, które mogłyby wpłynąć na interesy Unii, każde państwo
członkowskie konsultuje się z pozostałymi w ramach Rady Europejskiej lub Rady".
Zdaniem Zbigniewa Ziobry, bojkot ogłoszony przez komisarzy UE to działanie
pozatraktatowe. Solidarna Polska przekonuje również, że decyzja o bojkocie
rozgrywek mistrzostw Europy w piłce nożnej na Ukrainie grozi zepchnięciem tego
kraju w rosyjską strefę wpływów. – Putin zdobywa dzisiaj punkty wśród normalnych
mieszkańców Ukrainy, dla których bojkot to droga sprzeczna z polityką od lat
konstruowaną przez polskich liderów, w tym samego Lecha Kaczyńskiego – podkreśla
Ziobro. Zdaniem Solidarnej Polski, bojkot meczów piłkarskich mistrzostw Europy
na Ukrainie rykoszetem uderzy w interesy Polski, tak w obszarze wizerunku, jak i
interesów ekonomicznych. Dlatego, według polityków SP, zapowiedź udziału w
bojkocie polskiego komisarza a zarazem polityka Platformy Obywatelskiej Janusza
Lewandowskiego, jest niezrozumiała. – Dzisiaj wybiera on lojalność nie wobec
Polski i naszych interesów, ale Komisji Europejskiej. Co więcej, jego postawa
mija się z tym, co mówią polski premier i prezydent – podkreśla Ziobro. – To
samo dotyczy europosła Jacka Protasiewicza. Dlatego wzywam premiera do usunięcia
tych polityków z szeregów PO. Jeśli tego nie zrobi, to znaczy, że premier
prowadzi podwójną grę. Z jednej strony apeluje o zaniechanie bojkotu na użytek
krajowej opinii publicznej, przy równoczesnym wysyłaniu sygnału do Parlamentu
Europejskiego, że przyłącza się do bojkotu – argumentuje Ziobro.

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu Solidarna Polska wniesie projekt uchwały
wzywającej prezydenta, premiera i szefa MSZ do podjęcia mediacji między UE a
Ukrainą. "Wobec deklaracji członków Komisji Europejskiej oraz rządów niektórych
krajów członkowskich UE o bojkocie Euro 2012 w związku z sytuacją więzionej na
Ukrainie b. premier Julii Tymoszenko Sejm zwraca się do prezydenta, prezesa Rady
Ministrów oraz ministra spraw zagranicznych o podjęcie aktywnych działań
mediacyjnych między władzami UE a władzami Ukrainy" – czytamy w projekcie. Tym
samym Solidarna Polska po raz kolejny odniosła się do czwartkowego apelu lidera
PiS Jarosława Kaczyńskiego, który zaapelował o bojkot ukraińskiej części
imprezy, a nawet o podjęcie kroków w celu odebrania Ukraińcom jej organizacji i
przeniesienia finału do Polski.

Maciej Walaszczyk

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl