PK: Przyczyną śmierci polskiego kierowcy w Berlinie – postrzał w głowę

Bezpośrednią przyczyną zgonu polskiego kierowcy na berlińskim jarmarku świątecznym była rana postrzałowa głowy – poinformowała w czwartek szczecińska Prokuratura Krajowa.

Nie ma wątpliwości, że bezpośrednią przyczyną zgonu – to wykazali biegli z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie – były obrażenia ośrodkowego układu nerwowego związane z raną postrzałową okolicy skroniowej obywatela polskiego” – powiedziała Aldona Lema z Prokuratury Krajowej w Szczecinie.

Informacje o tym, że przyczyną zgonu polskiego kierowcy była rana postrzałowa głowy, pierwsze podało Radio Zet.

Jak dodała Lema, biegli stwierdzili także sińce na ciele, ale zastrzegła, że prokuratura nie podaje informacji o ich lokalizacji ani o narzędziu, którym mogły zostać zadane.

Biegli stwierdzili także, że polski kierowca nie był pod wpływem alkoholu.

Pytana przez PAP, czy sekcja zwłok, którą przeprowadzili polscy specjaliści, pozwoliła ustalić godzinę zgonu kierowcy, Lema odpowiedziała, że nie było to możliwe. Odmówiła też – ze względu na „ważny interes śledztwa” – odpowiedzi na pytanie o to, czy wyniki sekcji mogą potwierdzić lub zaprzeczyć doniesieniom medialnym, według których polski kierowca miał przed śmiercią walczyć z napastnikiem.

Kierowca z Polski Łukasz Urban był pierwszą ofiarą zamachu, którego 19 grudnia dokonał Tunezyjczyk Anis Amri. Terrorysta porwał ciężarówkę, zabił polskiego kierowcę, a następnie wjechał 40-tonowym pojazdem w ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w centrum Berlina na Breitscheidplatz. W wyniku zamachu 12 osób zostało zabitych, a ponad 50 rannych, wielu z nich bardzo ciężko. Amri został zastrzelony kilka dni później w okolicach Mediolanu.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl