Pikieta sprzedawców oleju opałowego

Przed Sejmem trwa pikieta sprzedawców oleju opałowego. Sprzeciwiają się niekorzystnej dla nich interpretacji przepisów podatkowych ze strony Ministerstwa Finansów.

Sławomir Szymankiewicz, wiceprzewodniczący Komitetu Koordynacyjnego Dystrybutorów Lekkiego Oleju Opałowego wskazuje, że sprzedawcy są karani za najdrobniejsze uchybienia w dokumentacji.

– Te kary są za drobne błędy formalne w dokumencie sprzedaży, który sprzedawcy odbierają od nabywcy, czy nabywca zostawia oświadczenie. Podawany jest w nich m.in. NIP czy PESEL, wielocyfrowe ciągi liczb- łatwo się pomylić, zapomnieć. Za każdy taki błąd w adresie, czy przy tych cyfrach jako sprzedawcy jesteśmy karani ogromnymi karami w wysokości ok. trzydziestokrotnej naszej marży handlowej. To jest główna scena tego protestu. Nie widzimy żadnego innego sposobu, jak tylko takie protesty uliczne. Szukamy każdej możliwej drogi, żeby dotrzeć do ludzi, do polityków, żeby oni zainteresowali się problemem, dostrzegli go i pomogli nam go rozwiązać – powiedział Sławomir Szymankiewicz.

Protestujący przygotowali też pisemne petycje do przewodniczących klubów parlamentarnych. Pikieta ma się zakończyć około godziny 18.30.

RIRM