Pakiet klimatyczny uderza w Polskę  

Pakiet Fit for 55 jest nie do udźwignięcia przez polski budżet. Realizacja unijnych planów przygotowanych przez Fransa Timmermansa kosztowałaby każdego Polaka 64 tysiące złotych.  

Według analityków banku Pekao S.A koszt wprowadzenia pakietu Fit for 55 dla Polski to ponad 527 mld euro, czyli według obecnego kursu – blisko 2,5 bln złotych.

– Czteroosobowa rodzina ma zapłacić 256 tysięcy złotych za szaleństwo ideologiczne. Jedna osoba ponad 64 tys. złotych tylko dlatego, że ktoś wymyślił sobie cele, które często nie mają nic związanego z kwestiami klimatycznymi – zaznaczył Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska.

Już teraz Polacy odczuwają skutki błędnej polityki klimatycznej Unii Europejskiej, płacąc duże wyższe rachunki za ogrzewanie i energię elektryczna.

– Ponad 50 proc. – dzisiaj zdaje się jest to ponad 60 proc. ceny – to koszt emisji CO2, czyli koszt polityki klimatycznej UE – wskazał Mateusz Morawiecki.

Na szkodliwy system handlu emisjami zgodził się rząd PO-PSL – przypomniał minister Zbigniew Ziobro.

– Zgodzili się na rozwiązania, które w sposób radykalny pogarszają jakość życia Polaków – ocenił minister.   

Przez polityczne błędy w unijnej klimatycznej polityce nie uwzględniono wysiłków, jakie Polska podjęła w latach dziewięćdziesiątych, aby zredukować emisję CO2. Przypominał o tym wielokrotnie prof. Jan Szyszko.

– Polska jako jedno z niewielu państw dokonała dużej reedukacji emisji CO2 do atmosfery, dokonując w tym czasie wzrostu gospodarczego o 60 proc. Jako jedno z niewielu państw rozwiniętych dokonała tego z dużą nawiązką – mówił w 2018 roku prof. Jan Szyszko, b. minister środowiska.

Pakiet Fit for 55 podwyższa cel redukcji emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej do 2030 r. z 40 do 55 proc. względem poziomu z 1990 r. Walka o klimat bez wpływu na gospodarkę jest niemożliwa – ocenił ekonomista dr Tomasz Kopyściański.

– Trzeba szukać równowagi, aby stopniowo wprowadzając te zmiany nie „wylać dziecka z kąpielą”, czyli nie wpłynąć negatywnie na nasze warunki życiowe, warunki rozwoju gospodarczego – zaznaczył.  

Radykalne zmiany mogą doprowadzić do utraty konkurencyjności europejskiej gospodarki – dodał ekonomista prof. Mariusz Andrzejewski.

– Chiny, USA za chwilę przestaną w ogóle się liczyć z UE. My jako rynek przestaniemy cokolwiek produkować, wytwarzać, a czy uratujemy świat? Nie. Nie uratujemy świata, jeśli chodzi o czystą energię – wyjaśnił prof. Mariusz Andrzejewski.

Polski rząd zabiega o reformę systemu ETS. W tej sprawie skierował wniosek do Komisji Europejskiej. Domaga się wykluczenia z handlu instytucji finansowych. Politycy Zjednoczonej Prawicy coraz głośniej mówią też o możliwym wecie pakietu Fit for 55. To nie będzie jednak proste – przyznała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

– Gdyby był jeden pakiet Fit, zawetowalibyśmy go bez mrugnięcia oka. Nieszczęście polega na tym, że to jest 14 tys. dokumentów, 4500 stron, które idą własnym trybem nowelizacji. To, co robimy, to budujemy koalicję – dodała.   

Walka o polskie interesy nie będzie jednak łatwa. Tym bardziej, że pakiet Fit for 55 chce za wszelką cenę wprowadzić niemiecki rząd.

TV Trwam News