P. Czarnek: Pożar próbują podłożyć nam ci, którzy nie mają żadnych innych argumentów, więc próbują rzucić błotem w Karola Nawrockiego
Przeciwnicy Karola Nawrockiego, obywatelskiego kandydata na prezydenta RP, atakują i próbują udowodnić „przekręt” ws. zakupu mieszkania. „Pożar próbują podłożyć nam ci, którzy nie mają żadnych innych argumentów i próbują rzucić błotem w Karola Nawrockiego w sytuacji, która nie jest żadną aferą, a wręcz przykładem miłosiernego działania Karola Nawrockiego” – powiedział prof. Przemysław Czarnek, poseł PiS, członek sztabu Karola Nawrockiego, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.
Sztab obywatelskiego kandydata odpowiada faktami na medialne doniesienia dotyczące okoliczności nabycia przez Karola Nawrockiego małej kawalerki od mężczyzny, którym się opiekował. Prawo i Sprawiedliwość pokazuje dokumenty i udowadnia, że kupno mieszkania przez Karola Nawrockiego odbyło się zgodnie z prawem i w porozumieniu z panem Jerzym. [czytaj więcej]
🟥 Zamiast medialnych kłamstw i manipulacji, wybierzcie prawdę i posłuchajcie #Nawrocki2025! pic.twitter.com/zQnYhmckco
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) May 6, 2025
– Pożar próbują podłożyć nam ci, którzy nie mają żadnych innych argumentów, więc próbują rzucić błotem w Karola Nawrockiego w sytuacji, która nie jest żadną aferą, a wręcz przykładem miłosiernego działania Karola Nawrockiego – podkreślił prof. Przemysław Czarnek.
Dodał, że to nie było żadne przejęcie mieszkania, tylko po prostu zakup mieszkania za 120 tysięcy złotych.
– Karol Nawrocki nabył 28-metrowe mieszkanie w starym budownictwie w Gdańsku za cenę rynkową 120 tysięcy złotych. Gdzie tu jest afera? – wskazał.
W sprawie zakupu mieszkania marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, również kandydujący w wyborach, chce wezwać Karola Nawrockiego na przesłuchanie do Sejmu przed Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Jednak – jak zaznacza prof. Przemysław Czarenk – jest to wykorzystywanie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej do kampanii wyborczej po jednej stronie sceny politycznej.
– To jest niedopuszczalne, to jest łamanie praworządności w Polsce, zasad parlamentaryzmu i zasad prawa wyborczego. (…) Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka może wzywać prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, ale w sprawach dotyczących Instytutu Pamięci Narodowej. Zakup kawalerki 28-metrowej w Gdańsku za rynkową cenę 120 tysięcy złotych nie jest rzeczą z zakresu działania IPN. Wie o tym pan Hołownia, a jako kandydat na prezydenta wykorzystuje Komisję Sprawiedliwości do tego, żeby łamać w Polsce zasady wyborcze – zwrócił uwagę gość TV Trwam.
Pojawiają się również zarzuty, że Karol Nawrocki w jednym z wywiadów w internecie sugeruje, że nie przekazał pieniędzy w całości, mimo że oświadczył to przy akcie notarialnym. Członek Sztabu Karola Nawrockiego zaznaczył, że przecież przy zakupie mieszkania, ziemi, bądź jakiejkolwiek nieruchomości, nie płaci się przed notariuszem tych pieniędzy. Dodał, że kwestia transakcji finansowej i rozliczenia tej ceny, która została potwierdzona i zaakceptowana, jest już sprawą relacji między stronami.
– Karol Nawrocki uregulował całą kwotę 120 tysięcy złotych w sposób, który uzgodnił z panem Jerzym. A pan Jerzy jest człowiekiem schorowanym i mówił to również Karol Nawrocki – wyraźnie podkreślając – że miał tego świadomość również pan Jerzy, że naraz zapłata tych wszystkich środków oznaczałaby rzeczywiście potężne zagrożenie dla życia i zdrowia w tej konkretnej chorobie. Cała tajemnica. Co tu jest aferą? – podkreślił.
🟥 ABW zajmowała się prześwietlaniem mojego całego życia, gdy zostawałem prezesem IPN. Służby specjalne nie dopatrzyły się żadnych nieprawidłowości. To ostateczny dowód, że ta sprawa jest tylko po to, żeby ratować tonącego R. Trzaskowskiego. #Nawrocki2025 pic.twitter.com/eZfqOzQBI9
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) May 6, 2025
Co więcej, Karol Nawrocki nigdy nie miał żadnego zobowiązania do opieki nad panem Jerzym. Jak wyjaśnił Przemysław Czarnek, zakup małego mieszkania przez Karola Nawrockiego, to nie było ani dożywocie, ani darowizna z obowiązkiem opieki nad osobą, która jest darczyńcą.
– To jest po prostu zakup mieszkania za 120 tysięcy złotych. Ta kwota została ostatecznie zapłacona, rozliczona. W związku z tym nie ma żadnego zobowiązania, również rodzinnego, bo pan Jerzy nie jest jego rodziną. (…) Karol Nawrocki pomagał przez wiele lat (…) w zwykłych sprawach życiowych, a zakup mieszkania spowodował, że pan Jerzy miał środki do życia – wyjaśnił polityk.
Gość „Polskiego punktu widzenia” wskazał również, że „afera” wokół zakupionego mieszkania ma przykryć wizytę Karola Nawrockiego w Białym Domu i spotkanie z Donaldem Trumpem.
– Po kilku godzinach intensywnych rozmów z przedstawicielami rządu Stanów Zjednoczonych [Karol Nawrocki – red.] został przyjęty przez Donalda Trumpa w Gabinecie Owalnym (…). Blady strach padł na obóz Rafała Trzaskowskiego i Platformy Obywatelskiej, i w ogóle „koalicję 13 grudnia”, bo zrozumieli, że tutaj już argumentacja, która przede wszystkim była serwowana nam wszystkim przez ostatnie tygodnie, że Karol Nawrocki nie ma kontaktów międzynarodowych, że to Rafał Trzaskowski, jestem światowcem, legła w gruzach (…). W związku z tym, nie mając już żadnego innego wyboru, rozpoczęto operację hejtowania Karola Nawrockiego – podkreślił prof. Przemysław Czarnek.
radiomaryja.pl