Ostatnie pożegnanie Bohdana Pilarskiego

Rodzina i przyjaciele pożegnali Bohdana Pilarskiego – muzykologa, byłego dyrektora programowego Filharmonii Narodowej, polityka i wielkiego patriotę. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w poniedziałek w Piaskach w gminie Bolesławiec. Bohdan Pilarski zmarł 4 czerwca w wieku 86 lat.

Bohdan Pilarski był ostatnim z pokolenia wielkich krytyków muzycznych. Studiował w Poznaniu, w Warszawie, a także we Francji. W latach 70. przez trzy lata był dyrektorem programowym Filharmonii Narodowej w Warszawie – wspominał Władysław Terlecki, który współpracował z Pilarskim. 

– To, że on stworzył te koncerty czwartkowe, że otworzył Filharmonię Narodową dla młodzieży, że otworzył młodzieży tę wielką szansę spotkania się sam na sam z Bachem, Händlem, Haydnem, Mozartem, Beethovenem, Chopinem, Schubertem i innymi wielkimi to jest tak wielki skarb – sam wiem po sobie – którego może nie wszyscy rozumieją, że go mieli – powiedział Władysław Terlecki.

Jak mówił prof. Marek Dyżewski, były rektor Akademii Muzycznej we Wrocławiu, Bohdan Pilarski był ikoną kultury europejskiej, człowiekiem o niesłychanej erudycji.

– Człowiek, który miał zdolność widzenia muzyki nie tylko jako świata  dźwiękowych struktur, ale także jako świata, w którym poprzez te dźwiękowe struktury człowiek człowiekowi ma coś ważnego do powiedzenia – zaznaczył prof. Marek Dyżewski.

Bohdan Pilarski był perłą humanizmu – podkreśliła jego bratanica Anna Pilarska-Machowicz.

– Nauczył mnie patrzenia na malarstwo. Był wtedy zafascynowany impresjonistami. I on mnie tym zaraził po prostu. Właśnie taką analizą malarstwa. Zaczął mnie uczyć angielskiego, jako dziewczynkę, co wtedy było novum (…), czy gry na fortepianie – powiedziała Anna Pilarska-Machowicz.

Bogdan Pilarski stworzył struktury „Solidarności” Rolników Indywidualnych oraz znalazł się w pierwszych dwóch kadencjach Sejmu po 1989 r. z listy Komitetu Obywatelskiego jako człowiek kultury i europejskiego formatu – wskazał Jerzy Dyner, poseł dawnego Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego.

– Do ostatnich chwil, dopóki bywał w Sejmie, był niesłychanie aktywny. Mobilizował w zasadzie nas wszystkich – zaznaczył Jerzy Dyner.

– Ciągle wokół Bogdana był wianuszek ludzi, którzy słuchali jego rad, jego podpowiedzi, bo to przecież był bardzo burzliwy okres. To nie było tak, że myśmy poszli do tego Sejmu wszyscy przygotowani w pełni politycznie. Myśmy się tam wszystkiego uczyli, a Bohdan był jednym z tych nauczycieli – dodał Ryszard Józef Iwan, poseł dawnego Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego.

W młodości Bohdan Pilarski był kurierem i zwiadowcą Armii Krajowej na Wileńszczyźnie w oddziale dowodzonym przez swojego brata Stanisława. W czasach PRL-u, po odmówieniu współpracy ze służbami, był marginalizowany i blokowany przez państwo.

TV Trwam News/RIRM