Ostatnie dni referendum ws. wznowienia strajku nauczycieli

Do końca września trwa zorganizowane przez ZNP referendum w sprawie wznowienia strajku nauczycieli. Gdyby większość była „za” –  możliwy jest tzw. strajk włoski. ZNP domaga się podwyżek, bo te które od 2018 roku otrzymują nauczyciele, są niewystarczające. Akcja strajkowa ma podłoże polityczne – twierdzi część nauczycieli.

W kwietniu 2018 roku i w styczniu 2019 roku nauczyciele otrzymali pięcioprocentowe podwyżki.  Kolejną – w wysokości 9,6 procent – od września tego roku. Podwyżka o 6 procent w 2020 roku została zapisana w programie wyborczym PiS. Ale według prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza w przyszłym roku polscy nauczyciele będą zarabiać poniżej płacy minimalnej.

– W budżecie państwa nie ma nawet śladu informacji na temat wzrostu płac nauczycieli, nie ma zmiany kwoty bazowej. Wszystko opiera się o wyliczenia, które wiążą się ze wzrostem płac nauczycieli od września 2019 roku – wskazuje Sławomir Broniarz.

Prezes ZNP chce, aby pensje nauczycielskie była na unijnym poziomie. Problem w tym, że wszystkie pozostałe grupy zawodowe miałaby podobne oczekiwania.  Tematem wynagrodzeń będzie zajmował się już nowy rząd – mówił dwa tygodnie temu minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.

– Do rozmów będzie trzeba wrócić po wyborach, ta osoba, która będzie ministrem, będzie musiała zaproponować jakiś system wynagradzania – zaznaczył wówczas Dariusz Piontkowski.

Według „Dziennika Gazety Prawnej” w MEN przygotowany jest projekt nowelizacji Karty Nauczyciela. Daje on możliwość przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek – po 30 latach pracy i 20 latach przy tablicy. Taka możliwość ma istnieć tylko do 2023 roku. Szczegóły propozycji mają być zaprezentowane przed wyborami parlamentarnymi.

MEN zaprzecza informacji, nazywając ją doniesieniem medialnym. Według Sławomira Broniarza, ograniczanie czasowe takiego przywileju podzieli środowisko nauczycieli.

– Domagamy się tego, abyśmy mieli prawo wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, ale nie akceptujemy stworzenia jakiejkolwiek granicy, choćby do roku 2023 – podkreśla Sławomir Broniarz.  

Takie zmiany byłyby dobrym rozwiązaniem – mówi Zdzisława Hacia przewodnicząca Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Wychowania w Gdyni.

– Każdy będzie mógł podjąć decyzję, czy jest w stanie dalej pracować i być czynny zawodowo, czy też już jest czas, żeby odejść na emeryturę – akcentuje Zdzisława Hacia. 

W szkołach trwa referendum zorganizowane przez ZNP, w którym nauczyciele wypowiadają się, czy chcą kontynuować zawieszony w kwietniu strajk. Referendum potrwa do końca września. Wiosenny strajk miał charakter polityczny – mówi nauczyciel Robert Pieńkowski.

– Dało się to dostrzec w niektórych wypowiedziach, które były bardzo agresywne względem obecnego rządu – tłumaczy Robert Pieńkowski.     

Jedną z propozycji ZNP ma być strajk włoski, czyli skrupulatne wykonywanie swoich obowiązków. Protest nie będzie korzystny dla nauczycieli – zaznacza dyrektor Studium Pedagogicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego dr Jerzy Lackowski.

– Dużą część nauczycieli zdaje sobie sprawę że ten majowy, kwietniowy właściwie strajk, troszkę zepsuł odbiór nauczycieli wśród obywateli, wśród rodziców – wskazuje dr Jerzy Lackowski.

Kadencja prezesa ZNP Słąwomira Broniarza dobiega końca. W listopadzie odbędą się wybory nowego prezesa.

TV Trwam News