Olefiny III zatrzymane. Przyszłość polskiej petrochemii pod znakiem zapytania
Przyszłość polskiej petrochemii staje pod znakiem zapytania. Orlen zatrzymał inwestycję Olefiny III. Władze koncernu oskarżają Daniela Obajtka za niedoszacowanie kosztów oraz przeszacowanie potencjalnych zysków. Były szef Orlenu przekonuje, że to kłamstwa.
Olefiny III miały być największą inwestycją petrochemiczną w regionie. Projekt miał też przygotować Orlen na spadające zapotrzebowanie na paliwa i otworzyć drogę do sprzedaży nowych produktów petrochemicznych. Należą do nich olefiny, które są wykorzystywane w wielu dziedzinach gospodarki.
– W medycynie, w motoryzacji. To będą jakieś elementy z tworzyw sztucznych – wyjaśnił ekonomista Marek Wardaszka.
Orlen jednak zatrzymał tę inwestycję przekonując, że jej koszty są zbyt wysokie, a projekt nie będzie rentowny.
Pierwotnie Olefiny III miały kosztować 8 mld zł. Dwa globalne kryzysy – pandemia i wojna na Ukrainie – zmusiły Orlen do korekty wyceny na 25 mld. Zyski planowano na 1,5 mld rocznie. Teraz Orlen wylicza, że prognozy były przeszacowane, a budowa Olefin to co najmniej 50 mld zł. Daniel Obajtek uważa, że to oszustwo.
– Tyle miał kosztować cały rozwój petrochemii, nie tylko Olefin. Powtarzają cały czas kłamstwa – mówił poseł do PE.
Były prezes Orlenu zarzuca obecnym władzom krótkowzroczność ws. inwestycji pod Płockiem.
– Ona będzie przynosić gigantyczne zyski z racji tego, że ma 30 proc. mniejszą emisyjność i będzie to jedna z najbardziej konkurencyjnych instalacji w Europie – wyjaśnił Daniel Obajtek.
.@DanielObajtek w @RadioMaryja : Władze @GrupaORLEN zatrzymały największą inwestycję petrochemiczną w Europie. „Zaraza niemiecka” niszczy polską gospodarkę https://t.co/11powHURs4
— Radio Maryja (@RadioMaryja) December 11, 2024
W rozwój produkcji olefin inwestują między innymi Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, ale też sąsiedzi Polski – Niemcy. Mimo to politycy układu władzy oskarżają były zarząd Orlenu o niegospodarność. Utrzymują jednak, że nie jest to decyzja polityczna.
– Chcę wyraźnie zaprzeczyć jakoby wstrzymywano inwestycję tylko dlatego, że rozpoczęli je poprzednicy – przekazał Marek Sawicki, poseł PSL.
Jeśli Polska nie wejdzie na rynek petrochemiczny z rozmachem, to Europa Środkowo-Wschodnia będzie zależna od produktów z Zachodu, przede wszystkim z Niemiec, które rozwijają tę gałąź gospodarki, podobnie jak Stany Zjednoczone czy Arabia Saudyjska – tak wstrzymanie inwestycji Olefiny III skomentował prezes Jarosław Kaczyński.
„Brak ambicji, kompleksy, mikromania. Niszczą wszystko, co mogłoby dać Polsce rozwój. Komu to służy? Wszyscy wiemy – i nie chodzi tu o Polaków. Zatrzymajmy ich!” – napisał prezes PiS.
Ekonomista dr Tomasz Kopyściański wskazuje, że inwestycje takie jak Olefiny nie zwracają się w perspektywie kilku lat.
– To są inwestycje, które mają budować strategiczną pozycję grupy i generować zwroty w długim okresie czasu – tłumaczył ekspert.
Na decyzję władz Orlenu zareagowali inwestorzy. Wartość akcji koncernu spadała o ponad 5 procent.
Podejmując decyzję o zatrzymaniu projektu Olefiny, Prezes Fąfara powoływał się na oczekiwania akcjonariuszy i analityków. To właśnie tak tę decyzję oceniają. Kurs akcji spada o prawie 6 procent, wartość rynkowa – o niemal 4 mld złotych.
Godne ubolewania. pic.twitter.com/DocTypfNna
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) December 11, 2024
Państwowy gigant po zmianie władzy mierzy się z coraz większymi problemami. Koncern jest w coraz gorszej kondycji – zauważa były minister aktywów państwowych, poseł PiS Jacek Sasin.
– Firma, która zarabiała dziesiątki miliardów złotych rocznie – w tej chwili ma minimalne zyski – powiedział polityk.
Przez pierwsze trzy kwartały tego roku Orlen zarobił niewiele ponad 3 mld zł. W analogicznym okresie w ubiegłym roku, gdy koncernem kierował jeszcze Daniel Obajtek, zyski sięgały dwudziestu miliardów złotych. Z tego powodu były zarząd Orlenu zawiadomił prokuraturę o możliwej niegospodarności i działaniach na szkodę spółki przez nowy zarząd.
TV Trwam News