Nowelizacja kodeksu wyborczego czeka na podpis prezydenta
Do podpisu prezydenta trafi nowelizacja kodeksu wyborczego. Jej odrzucenia chciał Senat. W czwartek podczas głosowania Sejm nie poparł jednak wniosku w tej sprawie.
Nowelizacja kodeksu wyborczego zakłada m.in. zwiększenie dostępu do lokali wyborczych dla mieszkańców małych miejscowości. Przewiduje też bezpłatne przewozy na głosowanie dla wyborców w gminach bez transportu publicznego.
Opozycja w Senacie krytykowała rozwiązania noweli, wskazując m.in. na negatywne opinie konstytucjonalistów.
Poseł PiS Marek Ast w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja odpierał zarzuty i przekonywał, że ustawa ma przede wszystkim charakter proobywatelski.
– Ustawa przybliża lokale wyborcze do wyborców, zwiększa też transparentność procesu wyborczego. Z całą pewnością nie są to zmiany, które godzą w jakikolwiek sposób w konstytucję czy zmieniają zasady gry przed wyborami, a zatem nie są to zmiany istotne z punktu widzenia Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli chodzi o głosowanie za granicą, to są to zmiany, jakie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom Państwowej Komisji wyborczej, która zwracała uwagę na nieprawidłowości, jakie wiązały się z możliwością korespondencyjnego, zdalnego głosowania przez wyborców za granicą – wyjaśnił polityk.
Znowelizowane przepisy miałyby obowiązywać już w najbliższych wyborach parlamentarnych, które odbędą się jesienią.
Dokładna data głosowania powinna zostać wyznaczona do 14 sierpnia bieżącego roku.
RIRM