„ND”: Rząd chce za pomocą zdjęć satelitarnych szacować straty spowodowane przez suszę

Rząd chce za pomocą zdjęć satelitarnych szacować straty spowodowane przez suszę. Do tej pory robiły to specjalne komisje. O sprawie poinformował „Nasz Dziennik”. 

W Ministerstwie Rolnictwa prowadzone są prace mające na celu wdrożenie nowoczesnych technologii do szacowania szkód.

Rolnik, którego uprawy zniszczyła susza, będzie mógł to zgłosić dzięki specjalnej aplikacji. Po tym rozpocznie się przetwarzanie danych satelitarnych. Na tej podstawie wypłacane miałyby być rekompensaty.

Jeśli nie będzie opadów w maju, rolnicy mogą kolejny rok z rzędu zmagać się z brakiem wody. To oznacza straty w uprawach. Susza postępuje szybko, zwłaszcza w regionach, gdzie występują gleby niższej klasy.

Taka sytuacja ma miejsce m.in. na Kaszubach. Wójt gminy Nowa Karczma Andrzej Polak zwrócił uwagę, że już dziś widoczny jest znaczny brak wody.

– Już dzisiaj widzimy po wschodach, że rośliny mają znaczne niedobory wody i wschody są dość różne, w zależności od nachylenia, klasy gruntu i od położenia. Jeżeli dalej taka sytuacja będzie się utrzymywała i będzie w dalszym ciągu brak znaczących opadów, to musimy się przygotować na to, że grozi nam kolejna klęska suszy – zaznaczył Andrzej Polak.

Władze zapewniają, że żaden poszkodowany gospodarz nie pozostanie bez pomocy państwa. Taką deklarację złożył ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.

W związku z trudną sytuacją resort rolnictwa przyspieszył wszystkie wypłaty dla rolników. Również te zaległe za ubiegłoroczną suszę.

W 2019 roku rolnicy złożyli prawie 355 tys. wniosków o odszkodowania z tytułu poniesionych strat na kwotę ponad 2 mld 300 mln zł.

RIRM