PAP/EPA

Na Białorusi trwają wciąż strajki

Kolejny dzień strajków i kolejne zatrzymania. Już niemal od miesiąca tak wygląda sytuacja na Białorusi. Dlatego sprawą zajęła się dzisiaj Rada Bezpieczeństwa ONZ, na której głos zabrała m.in. Swiatłana Cichanouska.

Wczoraj na Białorusi odbyło się 30 akcji protestujących z udziałem blisko tysiąca osób. Ludzie szli ulicami Mińska i śpiewali: „Jesteśmy żywym ludem, Jesteśmy Białorusinami! Nad naszymi głowami jest sztandar wolności”. W taki sposób demonstranci chcieli zachęcić wszystkich obywateli do tego, aby nie bali się walczyć o wolność.

– Przyjechaliśmy tutaj, aby wesprzeć naszych rodaków. Chcemy pokazać, że nie ma potrzeby się bać i siedzieć w domu. Jesteśmy tutaj, wszyscy razem – mówiła protestująca studenta.

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka cały czas podtrzymuje narrację, że to m.in. Polska jest odpowiedzialna za tę falę protestów.

– Wpływy zagraniczne są ogromne i pochodzą z: Polski, Czech, Litwy i Ukrainy. To nas najbardziej niepokoi – ocenił prezydent Alaksandr Łukaszenka.

Alaksandr Łukaszenka powołał się tutaj na informacje przedstawione przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zewnętrznych. Rzecznik resortu Maria Zacharowa oświadczyła wczoraj, że władze Polski są w awangardzie nieprzyjaznej polityki Unii Europejskiej wobec Białorusi.

– Wzywamy Warszawę, by wróciła do ogólnie przyjętych norm prawa międzynarodowego, zrezygnowała z polityki osłabiania suwerenności sąsiedniego państwa i używania środków niedopuszczalnych w relacjach międzynarodowych, do których odnosi się popieranie wystąpień antyrządowych i tworzenie na swoim terytorium bazy finansowej i organizacyjnej dla sił działających poza płaszczyzną prawną – powiedziała Maria Zacharowa, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Rosji.

– Rosja wzywająca do poszanowania prawa międzynarodowego? To niewątpliwie bardzo ciekawa sytuacja, ale myślę, że mało wiarygodna – ocenił Szymon Szynkowski vel Sęk, minister spraw zagranicznych.

Jest też stanowisko Ministerstwa Obrony Narodowej na rozmieszczenie połowy białoruskiej armii na granicy z Polską.

– Nie widzimy żadnego uzasadnienia deklarowanych przez Mińsk działań w sferze wojskowej. Fałszywe tezy o zagrożeniu ze strony Zachodu oceniamy jako obliczone na wywołanie propagandowego efektu wewnątrz Białorusi. Polska nie zgłasza żadnych żądań terytorialnych wobec innych państw, w tym wobec Białorusi – poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej.

Nikt o zdrowych myślach nie pomyślałby, że Polska mogłaby zająć terytorium Białorusi – podkreślił politolog prof. Mikołaj Iwanow. To tylko i wyłącznie polityczna gra Putina i Łukaszenki.

– Łukaszence potrzebny jest wróg. Polacy jak najbardziej nadają się na tego wroga i dlatego Łukaszenka skupił się teraz na Polakach. Żaden człowiek o zdrowych zmysłach nie może pomyśleć, że Polska rozpocznie jakąś agresję czy spróbuje część tej Białorusi zabrać czy coś takiego, ale dla Putina i Łukaszenki takie rozmowy są potrzebne – zaznaczył prof. Mikołaj Iwanow.

Dziś sytuacja na Białorusi była omawiana podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska podczas spotkania wezwała ONZ do potępienia brutalnej przemocy, stosowanej przez służby bezpieczeństwa wobec demonstrantów na Białorusi. Zaapelowała także o wysłanie na Białoruś misji obserwacyjnej ONZ.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl