MSZ i partia Gowina reagują na emisję serialu Netflixa, gdzie zasugerowano istnienie „polskich obozów śmierci”

Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Porozumienie Jarosława Gowina zareagowały na emisję serialu „Iwan Groźny z Treblinki”. Protestują przeciwko pojawiającym się w serialu sformułowaniom i mapie sugerującej istnienie „polskich obozów śmierci”.

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta zapowiedział, że we wtorek zwróci się do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej o analizę i podjęcie kroków prawnych w stosunku do platformy Netflix, na której dostępny jest serial.

Serial dokumentalny „Iwan Groźny z Treblinki” opowiada o Iwanie Demianiuku, ukraińskim zbrodniarzu wojennym, strażniku obozu zagłady w Treblince podczas II wojny światowej.

Na amerykańską produkcję zareagował m.in. polski MSZ oraz Porozumienie wicepremiera Jarosława Gowina, które wskazują, że fałszuje ona historię i sugeruje istnienie „polskich obozów śmierci”.

W pierwszym odcinku serialu przedstawiony został fragment mapy przedstawiający dzisiejsze granice Polski z zaznaczonymi na jej terytorium obozami zagłady m.in. Auschwitz, Sobiborem, Treblinką i Płaszowem.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych w poście zamieszonym na Twitterze napisało, że w czasie, o którym mowa w produkcji, Polska była okupowana, a odpowiedzialność za obozy ponosiły nazistowskie Niemcy.

„Mapa pokazana w serialu nie jest zgodna z przebiegiem ówczesnych granic” – podkreślono.

https://twitter.com/MSZ_RP/status/1193492314213236736

Na ten aspekt zwróciło uwagę również Porozumienie Jarosława Gowina.

„Widzowie zostali wprowadzeni w błąd – zobaczyli powojenną Polskę i kraje ościenne w zniekształconej formie (…) Brak stosowanego komentarza sprawia, że odbiorcy niezorientowani w historycznych realiach naszej części Europy otrzymują komunikat: <<Polacy podczas II wojny światowej, we własnym kraju, tworzyli obozy śmierci>>” – podkreślono.

https://twitter.com/Porozumienie__/status/1193556740563968000

Na mapie przedstawionej w serialu tylko przy niektórych obozach znalazły się symbole swastyki. Przy innych, np. Treblince, widnieje trupia głowa z piszczelami.

„Wybiórcze zastosowanie symbolu swastyki, przy oznaczaniu obozów na mapie, dodatkowo potęguje wrażenie jakoby tylko za część z nich odpowiadały nazistowskie Niemcy” – uważa Porozumienie.

Partia Jarosława Gowina zwróciła ponadto uwagę na niewłaściwe umiejscowienie niemieckiego obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem, którego lokalizację pomylono z Chełmnem w woj. kujawsko-pomorskim, a także lokalizację obozów znajdujących się na ternie dzisiejszego województwa lubelskiego.

Porozumienie dodało, że w serialu pojawiają się również takie sformułowania, jak „nazistowskie obozy w Polsce”, „w Polsce unicestwiono prawie 2 mln Żydów”, które – w ocenie Porozumienia – „manipulują, wprowadzają w błąd i zaciemniają obraz rzeczywistości”.

„Sugerują, ze obozy tworzone na terenie okupowanej Polski, były tworem <<nazistów>> – w domyśle narodowości polskiej. Jest to oczywiste kłamstwo” – podkreślono w oświadczeniu.

„Jako Porozumienie, formacja odwołująca się do uniwersalnych i niezbywalnych praw ludzkości – godności i poszanowania życia, zdecydowanie uważamy, iż narracja prowadzona w serialu, prowadzi do fałszywego odbioru dramatu czasów II wojny światowej. Uczciwość, odpowiedzialność oraz szacunek wobec ofiar wojny nakazuje przedstawiać jej obraz w sposób niebudzący żadnych wątpliwości” – czytamy w oświadczeniu.

Porozumienie dodało, że „nie wolno milczeć”.

„Nie wolno przejść obojętnie wobec stwierdzeń i niedomówień sugerujących istnienie <<polskich obozów zagłady>> (…). Zakłamany obraz odpowiedzialności za krzywdy i mordy jest przyczyną kształtowania nieodpowiednich postaw pokoleń i ich postrzegania świata współczesnego. Nie da się budować przyszłości na zakłamanej przeszłości” – zaznaczono.

Partia domaga się zaprzestania emisji serialu na Netflixie do czasu wprowadzenia przez autorów dokumentu niezbędnych korekt, „przygotowanych z należytą dla dokumentalistów rzetelnością”.

Do sprawy odniósł się również na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, który zapowiedział, że we wtorek zwróci się do prezesa IPN o analizę i podjęcie kroków prawnych w stosunku do Netflixa.

„Na takie nieprzyjemne okoliczności powstały narzędzia ochrony dobrego imienia Polski przygotowane w @MS_GOV_PL. We wtorek zwrócę się do Prezesa @ipngovpl o analizę i ewentualne podjęcie kroków prawnych w stosunku do @NetflixPL (powództwo cywilne o ochronę dobrego imienia Polski)” – napisał na swoim profilu Sebastian Kaleta.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl