Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa zdominowana przez przyszłość Ukrainy
Temat przyszłości Ukrainy zdominował Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa. Wołodymyr Zełenski uznał rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem za zagrożenie. Amerykanie podtrzymywali, że chcą pokoju poprzez siłę, nie planują jednak wysyłać na Ukrainę swoich wojsk. Emocje studził prezydent Andrzej Duda, który tłumaczył, by słuchać Donalda Trumpa, a nie opinii komentatorów. Na froncie wciąż jest niespokojnie – dron uderzył na elektrownię w Czarnobylu.
Do ataku na elektrownię jądrową w Czarnobylu doszło w godzinach nocnych.
– Uderzono w sarkofag nad czwartym reaktorem – relacjonował prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.
Do ataku wykorzystany został dron. Jego eksplozja wywołała pożar. Konstrukcja, pod którą znajdują się radioaktywne substancje, została uszkodzona. Rosjanie zaprzeczyli, by ich celem była infrastruktura nuklearna. Rosyjska prowokacja miała miejsce już po pierwszej rozmowie telefonicznej prezydenta Stanów Zjednoczonych z Władimirem Putinem. Donald Trump przekonywał, iż widzi dla Ukrainy miejsce przy stole negocjacyjnym.
– To oczywiste, są częścią rozmów. Mielibyśmy Ukrainę, mielibyśmy Rosję i mielibyśmy innych zaangażowanych ludzi – powiedział Donald Trump.
Amerykanie w dalszym ciągu unikają deklaracji w sprawie przyszłości Ukrainy, ale za nierealne uznają jej członkostwo w NATO.
Sekretarz obrony USA, Pete Hegseth, mówił w piątek w Polsce, że realizmu brakuje za to europejskim sojusznikom. Oznajmił, iż nie spodziewa się, by prezydent Donald Trump chciał wysłać na Ukrainę swoich żołnierzy.
– Nie sądzę, aby tego chciał. Europejczycy powinni to rozwiązać – wskazał Pete Hegseth.
Pete Hegseth zwrócił uwagę, że choć nie spodziewa się, by Ukraina odzyskała wszystkie swoje terytoria, to nie wykluczył, iż może do tego dojść.
– Ja nigdy nie ograniczyłem tego, co prezydent Stanów Zjednoczonych byłby w stanie wynegocjować – zaakcentował sekretarz obrony USA.
Wołodymyr Zełenski mówił w trakcie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że ani Joe Biden, ani Donald Trump nie chcieli Ukrainy w NATO.
– Bez tego musimy zwiększyć liczbę naszych żołnierzy dwukrotnie – mówił prezydent Ukrainy.
Wolodymyr Zełenski przekonywał, że rozmowy D. Trumpa z W. Putinem zagrażają całemu światu. Stawiał warunki, które muszą zostać spełnione, by Kijów usiadł do negocjacji.
– Spotkam się tylko z Putinem i dopiero po tym, jak wspólnie z Trumpem oraz Europą przygotujemy ogólny plan, i po tym, jak Putin zakończy wojnę. Tylko wtedy się spotkam – powiedział ukraiński przywódca.
Arabia Saudyjska jest chętna, by do rozmów przywódców USA i Rosji doszło na jej terytorium.
Tymczasem emocje wokół tego, co robi amerykański przywódca, studził prezydent Andrzej Duda. Według niego Donald Trump ma narzędzia, by wymusić pokój.
– Prezydent Donald Trump w sposób delikatny acz jasny sygnalizuje to, że wszelkich metod ku temu użyje i będzie tutaj skuteczny, bo zazwyczaj jest skuteczny – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Brytyjskie media donoszą, że Amerykanie mogą zapewnić obronę powietrzną przyszłym siłom pokojowym, które stacjonowałyby na Ukrainie – w zamian będą oczekiwali metali ziem rzadkich.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz oznajmił, iż nie widzi dziś możliwości wysłania na Ukrainę polskich żołnierzy. Podkreślił, że Polska pozostanie hubem logistycznym dla takiej misji.
– To jest rola dla Polski – moim zdaniem – i tę rolę trzeba rozwijać, logistycznego zabezpieczenia, w wielu kwestiach na przyszłość, a nie wysyłania swoich wojsk na Ukrainę – wskazał szef MON.
W Monachium Amerykanie powtórzyli, że oczekują od Europy większych nakładów na obronność. Wiceprezydent J.D. Vance postanowił ostro skrytykować europejską demokrację.
– Zagrożenie, o które najbardziej się martwię w Europie, to nie Rosja, to nie Chiny, ale zagrożenie z wewnątrz. Odwrót Europy od najbardziej podstawowych wartości – mówił wiceprezydent USA.
Amerykański wiceprezydent sugerował, że Europa ignoruje własne społeczeństwa, sięga po cenzurę i zajmuje się prześladowaniem chrześcijan. Słowa J. D. Vance’a dotknęły zwłaszcza Niemcy.
– Panie i Panowie, to jest niedopuszczalne – odpowiedział Boris Pistorius, szef niemieckiego resortu obrony.
Niemiecki minister obrony nie ukrywał swojej niechęci względem tego, jak nowa amerykańska administracja rozgrywa temat Ukrainy. Zastrzeżenia do Europy wyraził jednak sekretarz generalny NATO, Mark Rutte.
– To, co Europejczycy muszą teraz zrobić, to wymyślić konkretne plany. To jest najlepszy sposób, aby usiąść przy stole, gdzie będą toczyły się rozmowy – zwracał uwagę Mark Rutte.
Nową klauzulę ucieczki dla inwestycji obronnych w Europie chce zaproponować przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.
– Pozwoli to państwom członkowskim na znaczne zwiększenie wydatków na obronę. Oczywiście będziemy musieli zrobić to w sposób kontrolowany i warunkowy – podsumowała Ursula von der Leyen.
W przeszłości rząd Zjednoczonej Prawicy postulował, by wyłączyć wydatki na obronność z unijnej procedury nadmiernego deficytu.
TV Trwam News